„Piąta Fala” teraz ma być dostępna do 21.30, a w weekendy do 20.30. Ostatni klienci będą wpuszczani do wody godzinę wcześniej, czyli w weekendy o 19.30. W piątek czy sobotę to wczesna pora - taka, w której wielu z nas dopiero wchodzi w gorączkę sobotniej lub niedzielnej nocy. Dlaczego mamy to robić w pubie, a nie na basenie?
Rozumiem, że dłuższe otwarcie basenu (np. do 23.30) spowodowałoby wydłużenie pracy obsługi. Myślę jednak, że na wieczorne godziny można by zapraszać tylko dorosłych, bez zniżek, ba, nawet z droższymi biletami! Głód pływania w luksusowych warunkach wciąż jest w mieście duży. Jestem pewien, że znaleźliby się chętni na późne pływanie za, powiedzmy, 25 zł za godzinę. Bilet do kina i tak kosztuje więcej.
