Na to pytanie ratusz unika odpowiedzi, zasłaniając się raz interesem i uprzejmością wobec inwestora, innym razem wskazując na przepisy. Tymczasem informacje o innych przetargach znaleźć można bez trudu w Biuletynie Informacji Publicznej. Terenu po „Torbydzie” tam jednak nie ma.
PRZECZYTAJ: Sprzedali bydgoski Torbyd. Za ile?
Dlaczego więc ratusz ukrywa kupca? Czy dlatego, że jak mówią nieoficjalne informacje to inwestor z Torunia?
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w ciągu 7 dniu od dnia przetargu strony biorące w nim udział mają czas na złożenie ewentualnych odwołań. Następnie, na kolejne 7 dni pełna informacja o wyniku przetargu zostaje podana do publicznej wiadomości poprzez zamieszczenie jej na tablicy ogłoszeń – informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.
Na razie wiadomo, że inwestor kupując działkę o powierzchni 1,4959 ha zapłacił za nią 10 milionów 100 tysięcy złotych.
Do tematu wrócimy.