Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deweloperzy chcą mieszkaniówki, urbaniści z miasta - bulwarów. Wielka batalia o tereny nad Brdą w Bydgoszczy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
- Północne nabrzeże Brdy jest dobrą lokalizacją dla funkcji mieszkaniowej, bo najbardziej nasłoneczniona południowa ekspozycja tarasów i balkonów otwierać się będzie na rzekę - podkreśla Anna Rembowicz-Dziekciowska.
- Północne nabrzeże Brdy jest dobrą lokalizacją dla funkcji mieszkaniowej, bo najbardziej nasłoneczniona południowa ekspozycja tarasów i balkonów otwierać się będzie na rzekę - podkreśla Anna Rembowicz-Dziekciowska. Tomasz Czachorowski
Śmietniki, parkingi i mieszkaniowa betonoza czy zieleń i bulwary dla spacerowiczów? O tereny po północnej części Brdy na Bartodziejach zaczęła się batalia Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy z inwestorami.

Zobacz wideo: Od lutego rosną opłaty za parkowanie w Bydgoszczy

od 16 lat

Nadrzeczne tereny wzdłuż Brdy na Bartodziejach w Bydgoszczy wreszcie mają nabrać wyrazu. Tyle tylko, że nie wiadomo, jaki to będzie wyraz. O konflikcie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej z deweloperami trudno mówić, choć trzeba przyznać, że sytuacja co najmniej nie jest łatwa.

Zaczęło się od planów prywatnych inwestorów - właścicieli działem na północnym brzegu Brdy. Żeby zacząć budować, muszą mieć aktualny miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który dokładnie reguluje co, jak i gdzie może powstać. Dlatego Miejska Pracownia Urbanistyczna pod koniec 2019 roku przystąpiła do sporządzenia takiego planu.

Ciąg nad rzeką aż do Fordonu

Obszar „Bartodzieje-Bałtycka” dotyczy całkiem sporych terenów między ulicami Ceramiczną, Skłodowskiej-Curie, Łęczycką a Brdą.

- Konsekwentnie staramy się tworzyć wzdłuż rzek i kanału główną oś rekreacyjną miasta - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy. - Prowadzone wśród zieleni nadrzeczne ciągi piesze i rowerowe, powinny docelowo połączyć Stare Miasto ze Starym Fordonem. Ważnym fragmentem naszej docelowej wizji zagospodarowania nabrzeży, jest właśnie odcinek na wysokości Bartodziejów, dla którego obecnie sporządzamy plan miejscowy. Mieszkańcom Bartodziejów powinno się umożliwić dostęp do terenów nadrzecznych, i takie główne dojście widzimy na osi Bałtyckiej.

Brak zgody MPU

Inwestorzy widzą niemały potencjał nad rzeką, więc stawiają na mieszkaniówkę. I umawiają się na spotkania w MPU, żeby porozmawiać o ograniczeniach. Bo te - MPU nie ukrywa - są niemałe. Prywatni właściciele m.in. nie chcą kładki i większego terenu rekreacyjnego.

- Mieliśmy spotkania, na których właścicielom największych terenów nadrzecznych prezentowaliśmy założenia planu i naszą wizję zagospodarowania nabrzeży. Generalnie odzew był pozytywny. Niemal wszyscy uznali ten kierunek za właściwy, chociaż zgłosili nam również swoje uwagi które analizujemy. Największa różnica zdań dotyczy jednak jednego tematu, dla nas fundamentalnego: braku zgody na proponowane przez nas dojście do rzeki, lokalizację kładki pieszo-rowerowej i umożliwienie stworzenia większego terenu rekreacyjnego na wysokości ul. Bałtyckiej. Jestem przekonana do tego, że proponowane przez nas rozwiązania są optymalne, ale przecież to nie my decydujemy. Tę sprawę rozstrzygnie prezydent i Rada Miasta - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Bez garaży, parkingów i murów oporowych od strony Brdy

Na terenie powstającego planu znajduje się m.in. Balaton, kompleks Optimum Park i galeria Arkada. Optimum Park ma się rozbudowywać, obok ma powstać kompleks mieszkaniowy. Właściciel działki po dawnych szklarniach przy ul. Ceramicznej też chce stawiać mieszkaniówkę.

Jak podkreśla dyrektor Rembowicz-Dziekciowska, MPU stara się wypracować kompromis. Mimo to - głównie na forach internetowych - pojawiają się krytyczne opinie o stanowisku MPU. Mowa o tym, że przecież tereny są prywatne, a dyrektor MPU wreszcie... powinna odejść.

- Pokazaliśmy na czym nam zależy: na zabezpieczeniu dojść do rzeki, na tym, by prowadzonym wzdłuż nabrzeży ciągom pieszym i rowerowym towarzyszyła zieleń wysoka i niska, na tym, by umożliwić przyszłościową budowę kładki pieszo-rowerowej, czy dać szansę utworzenia enklaw nadrzecznych terenów rekreacyjnych o większej miąższości - mówi dyrektor MPU. - Przekonujemy, by od strony rzeki nie lokalizować garaży, parkingów, nie budować murów oporowych, tylko tarasowe zejścia pełne zieleni. By wykorzystać potencjał nadrzecznego położenia.

Usługi wyższego standardu

Plany pracowni są w skrócie takie: na wysokości Bałtyckiej chce mieć miejsce na urządzenie nadrzecznych terenów rekreacyjnych dla mieszkańców Bartodziejów oraz budowę kładki pieszo-rowerowej, a między ulicą Fordońską a rzeką chce dać możliwość wymiany istniejącej - mało reprezentacyjnej - zabudowy usługowej na zabudowę mieszkaniowo-usługową o wysokim standardzie.

- Północne nabrzeże jest dobrą lokalizacją dla funkcji mieszkaniowej, bo najbardziej nasłoneczniona południowa ekspozycja tarasów i balkonów otwierać się będzie na rzekę - podkreśla Anna Rembowicz-Dziekciowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo