Leszek Śliwa z Zawiszy Bydgoszcz wywalczył w kuli pierwszy srebrny medal dla gospodarzy w 82. mistrzostwach Polski seniorów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 29078" >Ponad 500 zawodników ze 120 klubów rywalizuje od wczoraj do niedzieli w mistrzostwach Polski na stadionie Zawiszy. Lekkoatleci walczą nie tylko o medale, ale przede wszystkim o przepustki na mistrzostwa Europy, które rozpoczynają się za 2 tygodnie w Goeteborgu.
Burza i ulewa wystraszyły kibiców, a stadion świecił pustkami, choć wstęp jest bezpłatny. Pierwszego dnia rozegrano 8 finałów. Pod nieobecność kontuzjowanego Tomasza Majewskiego po cichu liczyliśmy na złoty medal w kuli bydgoszczanina Leszka Śliwy. Podopieczny Janusza Gassowskiego zdobył srebrny medal z wynikiem 18,31. Wyprzedził go Dominik Zieliński (Lechia Gdańsk) 18,72.
- Jestem szczęśliwy ze srebrnego medalu - powiedział po zakończeniu konkursu Śliwa. - Miałem zimą i wiosną kłopoty zdrowotne. Braki kondycyjne odbijają się na wynikach. Uważam, że deszcz pomógł mi w zdobyciu tytułu wicemistrza. Ja czułem się bardzo dobrze, a rywale się „usztywnili”.
<!** reklama left>Pierwszego dnia na uwagę zasługują wyniki męskiego sprintu na 100 m. Wygrał niestowarzyszony 20-latek z Krakowa Dariusz Kuć 10,20, który pomimo że nie ma przynależności klubowej, decyzją prezydium związku otrzymał złoty medal. Kuć wyprzedził starszych od siebie o 5 lat Marcina Jędrusińskiego 10,31 i Łukasza Chyłę 10,34.
Świetnie zaprezentował się w pierwszym po roku przerwy po kontuzji starcie w biegu na 400 m ppł Marek Plawgo. Jego wynik z eliminacji 49,92 jest tylko o dwie setne gorszy od minimum na mistrzostwa Europy.
Program na weekend: sobota 9.00 finał chodu 20 km K i M, od 15.30 finał rzutu młotem, od 16.30 kolejne finały; niedziela 14.00 finał rzutu młotem, 14.45 pozostałe konkurencje.