W poniedziałek z obozu wicemistrza Polski napłynęły trochę bardziej optymistyczne wieści.
- W poniedziałek przeprowadzono badanie rezonansem. Dobra wiadomość jest taka, że więzadła nie są ani zerwane, ani uszkodzone, czego się obawialiśmy. Denesha lekko skręciła kolano. Wdał się niewielki obrzęk. Lekarz zalecił Amerykance około dziesięciu dni odpoczynku. Tak więc w niedzielnym meczu w Lublinie (17.15, relacja w TVP Sport - dop. T.N.) na pewno nie zagra. Być może będzie gotowa na następne spotkanie u siebie ze Ślęzą Wrocław - powiedział „Expressowi” Jarosław Kotewicz, menedżer klubu.
Stallworth drugą połowę poprzedniego sezonu spędziła w Wiśle Kraków. Dla mistrza Polski w ciągu 21 min zdobywała śr. 12,1 pkt i miała 4,5 zb. Gra na pozycji środkowej. Dobrze spisywała się w sparingach.
We wtorek z kolei do treningów powinna wrócić skrzydłowa Martyna Koc, która zmagała się z urazem ścięgna achillesa.