https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dbają wyłącznie o zbiorowe mogiły

Tomasz Keller
Prawo i Sprawiedliwość zarzuca władzom Świecia zaniedbanie mogiły Leona Neumanna, pierwszego po odzyskaniu niepodległości burmistrza Świecia i Honorowego Obywatela Miasta.

Prawo i Sprawiedliwość zarzuca władzom Świecia zaniedbanie mogiły Leona Neumanna, pierwszego po odzyskaniu niepodległości burmistrza Świecia i Honorowego Obywatela Miasta.

<!** Image 2 align=left alt="Image 2724" >Leon Neumann by pierwszym polskim burmistrzem Świecia, po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości. Ze względu na swe zasługi został w 1923 roku Honorowym Obywatelem Miasta. Zmarł dziesięć lat później.

- Nie mogą mieć miejsca sytuacje, w których odmawia się opieki grobom tak zasłużonych i niezwykłych ludzi jak Leon Neumann - mówi Marek Kiełpiński, członek Zarządu Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości w Świeciu i kandydat na posła.

Obejmą patronat

PiS chce objąć patronat nad grobem byłego burmistrza.

- Jednocześnie deklarujemy, że będziemy dążyć do otoczenia opieką innych miejsc pamięci oraz odkrycia prawdy o wszystkich miejscach masowych mordów popełnianych na naszej ziemi przez okupantów. Mam tu na myśli zarówno armię niemiecką, radziecką, jak i rodzimych oprawców z UB. Chcemy zapewnić godny pochówek wszystkim ofiarom tamtych zbrodni - dodaje Kiełpiński.

Zarzuty Prawa i Sprawiedliwości odpiera zdecydowanie Edyta Kliczykowska, kierowniczka Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu.

W imię szacunku

- Miasto ma niewiele pieniędzy na te cele. Bardziej nastawiamy się na opiekę nad zbiorowymi mogiłami i miejscami pamięci narodowej niż indywidualnymi grobami, nad którymi pieczę sprawować powinna rodzina zmarłego. Ten przypadek jest nieco inny, gdyż najbliżsi Leona Neumanna wyprowadzili się ze Świecia, albo nie żyją. Dlatego zleciliśmy firmie, która specjalizuje się w podobnych pracach, żeby uporządkowała grób pierwszego burmistrza miasta, gdyż rzeczywiście był dość zaniedbany - tłumaczy Kliczykowska.

Na pewno pojawią się spore kontrowersje co do kosztów, jakie miasto może ponosić w imię szacunku dla historii. Leon Neumann był z pewnością postacią wybitną i należy mu się za to uznanie. Jedni powiedzą, że należy mu się pomnik, inni przeznaczyliby te pieniądze na bardziej aktualne cele. Rozwiązanie dylematu pozostawiamy tym, którzy dzielą podziale publiczne środki.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski