Dawna Fabryka Lloyda w Bydgoszczy otwiera się latem, byśmy przy muzyce na żywo relaksowali się i zwiedzali

Otwarcie będzie wielkie, bo i sam obiekt przy Fordońskiej ma spore gabaryty (główna hala to 600 mkw.). Także przeprowadzenie renowacji zabytku było nie lada wyzwaniem. Udało się jednak. Od najbliższego czwartku (16 lipca) do niedzieli (19 lipca) odnowiona Fabryka Lloyda po raz pierwszy oficjalnie otwiera się dla publiczności w ramach projektu #latowlloydzie.

- To jeszcze nie będzie uroczyste otwarcie Fabryki Lloyda Centrum Kultury, jakie planowaliśmy pierwotnie pod koniec kwietnia, a ze względu na koronawirusa zmuszeni zostaliśmy przełożyć je na wrzesień. W wakacje zapraszamy jednak mieszkańców na Lato z Lloydem, by nie tylko miło spędzili czas przy muzyce granej na żywo, korzystając z naszego baru czy letniego ogródka, ale przede wszystkim poznali nowe oblicze miejsca z bogatą historią - zapowiada Łukasz Gliński, przedsiębiorca, który odważył się zainwestować w metamorfozę przeszło stuletniego obiektu.

- Z przyjemnością oprowadzę gości po odrestaurowanej hali, opowiadając o przeszłości tego miejsca, jak i obecnych funkcjach budynku - zapewnia właściciel Fabryki Lloyda, który już kilkukrotnie zapraszał mieszkańców na drzwi otwarte podczas poszczególnych etapów remontu zabytku i zachęcał do dzielenia się pomysłami na temat przyszłości obiektu.

- Teraz również jesteśmy ciekawi opinii osób, które nas odwiedzą. Staraliśmy się dawny przemysłowy charakter Fabryki Lloyda połączyć z nowoczesnymi rozwiązaniami, które umożliwiają w elastyczny sposób dostosować przestrzeń tego miejsca do formuły wydarzeń, jakie będą się tu odbywać - wyjaśnia Łukasz Gliński.

A my przypominamy, że w Fabryce Lloyda planowane są m.in. koncerty, spektakle, pokazy mody, firmowe bankiety, rodzinne uroczystości i inne wydarzenia z widownią na stojąco (600 osób), z miejscami siedzącymi (350-400 osób) czy mobilnymi trybunami rozwijającymi się w kierunku sceny (ok. 240 miejsc), lożami na antresoli. Więcej o renowacji dawnej fabryki pisaliśmy TUTAJ

Różnorodne rozwiązania znajdą zastosowanie od jesieni. W wakacyjne wieczory z muzyką na żywo przekonać się mamy o walorach akustycznych Lloyda. - Zadbaliśmy, by w każdym miejscu hali (czy na parterze, czy na antresoli) muzyka była dobrze słyszalna. Zastosowaliśmy automatyczne systemy i kilometry przewodów, by m.in. stworzyć kilka stref akustycznych - opowiada Łukasz Gliński.

Do dyspozycji lokalnych artystów przez całe lato (i nie tylko) jest mobilna scena wewnątrz hali.
- To okazja dla wielu wykonawców, którzy chcieliby wystąpić na profesjonalnej scenie przed szerszą publicznością. Widzimy, że nasza propozycja spodobała się artystom, z czego się cieszymy, bo jest szansa, że niemal każdego wieczoru będziemy mogli zaproponować inny rodzaj muzyki - wyjaśnia nasz rozmówca.

W ramach projektu #latowlloydzie - co tydzień, od czwartku do niedzieli od godz. 17 - czynny będzie wspomniany już bar z oryginalnymi przekąskami, a na zewnątrz letni ogródek i miniplaża z leżakami. Po zmroku będzie urokliwie za sprawą systemów świetlnych wewnątrz, jak i na zewnątrz obiektu. - Podświetlany jest szyld, taras, jak i cały budynek - dodaje właściciel Lloyda, który jako prezes Les Higiena przygotowany jest na spełnienie wymogów sanitarnych na terenie obiektu.

Po wakacjach do Fabryki Lloyda wejdziemy tylko w ramach organizowanych tam wydarzeń. Na jesień przełożono koncerty gwiazd, jak Darii Zawiałow, Anity Lipnickiej, Natalii Kukulskiej czy Muńka Staszczyka. 4-5 września odbędzie się również jubileuszowa edycja festiwalu Podróżnicy. Lloyd jako centrum kultury ma mieć szeroką ofertę, także z propozycjami dla dzieci.