Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zakażenia szpitalne to także problem bydgoskich lecznic?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
123rf
W Polsce zakażenia szpitalne nadal są problemem - jak twierdzi portal internetowy medyczna-kancelaria.pl - prawie wszystkie roszczenia (ponad 90 proc.) pacjentów dotyczą odszkodowań za zakażenia wywołane przez drobnoustroje: gronkowca złocistego, wirusa HCV (wywołuje zapalenie wątroby typu C) lub wirusa HBV (zapalenie wątroby typu B).

PRZECZYTAJ:[ZATRUCIE DZIECI W ŻNINIE] Czy ktoś roznosił bakterie w ośrodku?

[break]
Ale, o czym informowaliśmy kilka miesięcy temu, groźne zaczynają być także bakterie. - Pojawiło się rzekomo błoniaste zapalenia jelit - wyjaśniał wtedy „Expressowi” prof. Waldemar Halota, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Collegium Medicum w Bydgoszczy - choroba ta występuje coraz częściej, jest to zakażenie szpitalne. Dotyczy ludzi w podeszłym wieku. Można na nią umrzeć, niezależnie od wysiłku lekarzy. Ta choroba nie jest nowa, jest od dawna znana, ale pojawił się nowy typ epidemiczny wyjątkowo chorobotwórczy. Bardzo często zdarzają się zgony zarażonych clostridium defficile, zwłaszcza w 80.-90. roku życia, ponieważ oni ciągle przebywają w jakimś szpitalu lub ośrodku.

Pojedyncze skargi

W dwóch bydgoskich szpitalach klinicznych Collegium Medicum zakażenie szpitalne zdarzają się bardzo rzadko, dlatego też żaden z nich w czasie ostatnich kilku lat nie wypłacił z tego tytułu ani jednego odszkodowania.

Szpital im. Jurasza przyjmuje rocznie 35 tys. pacjentów, a spraw dotyczących wypłaty odszkodowania za zakażenie szpitalne prowadzi 5, z czego w 2014 i w 2015 wpłynęło do sądu po 1 skardze.

Szpital im. Biziela rocznie hospitalizuje 38 tys. pacjentów. Lekarze w tym szpitalu wykonują ok. 13 tys. zabiegów rocznie. Natomiast na kliniczny oddział medycyny ratunkowej trafia 55 tys. chorych rocznie.

- Jedną skargą zajmowała się wojewódzka komisja do spraw zdarzeń medycznych - wyjaśnia Kamila Wiecińska, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. Biziela. - Komisja orzekła, że takiego zdarzenia nie było. Poza tym dwie sprawy rozpatruje sąd.

Odszkodowania i ugody

Warto też przypomnieć, że od początku działalności (2012 rok) do kwietnia br. wojewódzka komisja do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych prowadziła 209 postępowań, z których 7 zakończono wypłatą odszkodowania (od 2 do 160 tys. zł). W 2 przypadkach podpisane zostały ugody. Pacjentom wypłacono 45 tys. i 85 tys. zł. Maksymalne kwoty to 100 tys. zł dla pacjenta i 300 tys. zł dla spadkobierców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!