Mam świadomość, że w centrum miejsc do parkowania wciąż jest za mało, ale to nie zwalnia kierowców z myślenia. Takie zachowania mają bowiem swoje konsekwencje. Nie tylko burzą rozkład jazdy i powodują opóźnienia. Już kilka razy, właśnie z tego wydawałoby się błahego powodu, nie zdążyłam dotrzeć na czas na umówioną wizytę lekarską.
Najbardziej irytują mnie kierowcy, którzy nie widzą problemu w tym, że źle zaparkowali i jeszcze dyskutują z motorniczym. Karałabym ich surowo. Może wtedy poszliby po rozum do głowy.
► Przeczytaj komentowany artykuł (kliknij)
Klimat w kraju się zmieni. Zagroźenie dla Polski i świata.