Część usterek na "Perle", o których pisaliśmy, już usunięto, na niektóre nie ma rady

Największe kontrowersje wzbudzała nieczynna zjeżdżalnia, czyli główny atut tego miejsca. Zdaniem naszych Czytelników, rura była niedostępna od lipca.

- Jest już naprawiona - mówi Beata Mendry, dyrektor Zespołu Szkół nr 19 w Bydgoszczy. - Przedłużająca się awaria spowodowana była koniecznością kupienia specjalistycznej czujki, która produkowana jest w Stanach Zjednoczonych. Czujka jest niezbędna do prawidłowego działania zjeżdżalni oraz zapewnienia bezpieczeństwa klientom basenu.
[break]
Kolejny zarzut dotyczył temperatury wody w basenie, która rzekomo nie była taka, jak podawana na tablicy. Dyrekcja wyjaśnia, że temperatura wody jest odczytywana i ustawiana na rurociągu w sposób automatyczny - komputerowo, a tzw. czynnik ludzki nie ma na to wpływu. Kierownik basenu kilkakrotnie mierzył temperaturę wody termometrem elektronicznym. Odczyt był identyczny jak na tablicy świetlnej.

To się nie zmieni

Beata Mendry potwierdza problem z temperaturą wody pod prysznicami. - Problem pojawia się w momencie uzupełniania wody na podbaseniu w zbiornikach. Włącza się pobór wody zimnej, spada ciśnienie i pod prysznicami leci cieplejsza lub gorąca woda - tłumaczy nasza rozmówczyni. - Zimna woda natomiast leci w momencie, kiedy długi czas nikt nie korzysta z prysznica, a woda musi dolecieć ze zbiorników, znajdujących się na podbaseniu. Nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Stosowna informacja jest wywieszona w szatniach - zaznacza dyrektor ZS nr 19.

Co do wiecznie zajętego brodzika, dyrekcja wyjaśnia, że - owszem - bywa on zarezerwowany w soboty i niedziele od rana do godz. 15 lub 16 i w środy dwie godziny po południu. Taka informacja także jest wywieszona w kilku miejscach na terenie pływalni. Brodzik na „Perle” podlega takiej samej procedurze wynajmu jak tory basenowe, co stanowi dodatkowe źródło utrzymania basenu.

Czytelnicy zgłaszali nam również zastrzeżenia co do wiecznie uśpionej rwącej rzeki i pleśni w szatniach.

Latem wymiana płytek

- Bywały sytuacje, że rwąca rzeka uruchamiana była na życzenie klientów ze względu na obniżenie kosztów utrzymania pływalni - mówi Beata Mendry. - Teraz włączona jest stale. Co do pleśni, jej usuwanie nie przynosiło długotrwałych rezultatów, w sierpniu planujemy więc duży remont szatni, w tym wymianę płytek.