Czasem udaje się coś poprawić

Głosowania imienne, ankiety, skrzynki pomysłów i karty obsługi klienta, wszystko po to, by petent poczuł się w urzędzie jak człowiek, a nie trybik biurokratycznej machiny.

<!** Image 2 align=right alt="Image 35220" sub="Urząd Gminy w Bukowcu liczy, że przystąpienie do programu „Przejrzysta Polska” wpłynie na poprawę jego wizerunku">Świecie otrzymało właśnie wyróżnienie w programie „Przejrzysta Polska”. Gminy Pruszcz i Bukowiec przystąpiły do niego już rok temu. Wiele się tam od tego czasu zmieniło.

Sesja raz w miesiącu

- Wprowadziliśmy głosowanie imienne podczas posiedzeń Rady Gminy, by wszyscy mieszkańcy wiedzieli jak głosują ich reprezentanci - mówi Adam Licznerski, wójt gminy Bukowiec. - Do tego wydajemy karty obsługi klienta przy poszczególnych referatach, gdzie dokładnie streszczone są wszystkie informacje dla mieszkańców. Na pewno przystąpienie do takiego programu korzystnie wpływa na wizerunek naszej gminy - dodaje wójt Bukowca.

<!** reklama left>Wdrażanie programu sporo zmieniło na lepsze także w Pruszczu.

- Po przystąpieniu do „Przejrzystej Polski” musieliśmy uruchomić pewne procedury zalecane w regulaminie. Od tego czasu co miesiąc organizujemy sesje Rady Gminy. Wcześniej odbywały się one kwartalnie, chyba, że istniała nagła potrzeba. Wprowadziliśmy też głosowanie imienne uchwał - mówi Franciszek Koszowski, wójt gminy Pruszcz.

Pomysły ze skrzynki

Wójtowie zwracają szczególną uwagę na terminowość obsługiwania wniosków od interesantów.

- Urzędnicy starają się informować petentów, kiedy ich sprawa zostanie dokładnie załatwiona. Często jest tak, że jeśli trafia się coś pilnego, to udaje się pewne sprawy przyspieszyć idąc ludziom na rękę - dodaje Franciszek Koszowski.

W Pruszczu urząd wyszedł z inicjatywą, by zwrócić się do mieszkańców i samych pracowników, aby wskazywali, co jeszcze można zmienić, by usprawnić pracę magistratu.

- Po zamontowaniu „skrzynki pomysłów” pojawiło się kilka propozycji z których zrealizowaliśmy trzy. Najważniejszą było chyba wprowadzenie całkowitego zakazu palenia na terenie urzędu, oczywiście z wyłączeniem naszej palarni - mówi Hanna Baśniak, sekretarz gminy Pruszcz.