https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czas pomyśleć o zimie

Marek Wojciekiewicz
Koniec października to ostatni moment, by zmienić opony na zimowe, sprawdzić stan urządzeń grzewczych i wentylacyjnych oraz zadbać o groby najbliższych.

Koniec października to ostatni moment, by zmienić opony na zimowe, sprawdzić stan urządzeń grzewczych i wentylacyjnych oraz zadbać o groby najbliższych.

- Codziennie obsługujemy około 30 właścicieli samochodów, więc na zmianę opon nie trzeba długo czekać - mówi Tadeusz Kacpura, właściciel warsztatu przy ulicy Wojska Polskiego. - W ostatnich latach zauważyłem, że prawdziwe oblężenie zaczyna się w momencie, gdy dziennikarze w telewizji ogłoszą, że czas na opony zimowe.

Podobnie, jak w latach ubiegłych, za wymianę kompletu opon trzeba zapłacić średnio 60 złotych, tyle samo kosztuje przechowanie zdjętych opon w warsztatowym magazynie. Fachowcy od motoryzacji odradzają stosowanie tak zwanych opon całorocznych. Również wielu producentów ogumienia zrezygnowało z ich produkcji. <!** reklama>

- Jak coś jest do wszystkiego, to najczęściej tak naprawdę jest do niczego, na bezpieczeństwie lepiej nie oszczędzać - przekonuje Tadeusz Kacpura.

O konieczności przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa przypominają też strażacy.

- Aby uniknąć przypadków pożaru sadzy oraz powstania czadu, zwanego cichym zabójcą, pamiętać trzeba o czyszczeniu przewodów kominowych - radzi Paweł Puchowski, rzecznik Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu. Strażacy przypominają też o zasadach bezpiecznego użytkowania butli z gazem propan-butan. Absolutnie zabronione jest przechowywanie takich butli w pomieszczeniach usytuowanych poniżej poziomu terenu, na przykład w piwnicach. Podczas poprzedniego sezonu grzewczego doszło w powiecie świeckim do 71 pożarów w budynkach mieszkalnych, w tym 35 to pożary sadzy w kominie.

Już we wtorek dzień Wszystkich Świętych, na grobach bliskich złożymy kwiaty i zapalimy znicze. Na cmentarzach trwają przygotowania do tego szczególnego dnia.

Przed największą świecką nekropolią trwa handel kwiatami i innymi ozdobami.

- U mnie ceny sa podobne do tych z roku ubiegłego, mimo że w hurtowni jest, niestety, drożej - mówi Alfred Smoczyński, od lat handlujący prze cmentarzem przy ulicy Sienkiewicza. - Mimo to ruch na razie jest dość mizerny, ludzie zostawiają te zakupy na ostatnią chwilę.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski