Taki ministerialny standard, można by rzec, ale daleko poza standard wykracza deklaracja, którą publicznie złożyła opinii publicznej. Pani minister obiecała, że jeszcze w tej perspektywie unijnej zostanie zbudowana droga ekspresowa S10 na odcinku z Torunia do Bydgoszczy. Cóż to oznacza w praktyce? Że - jeśli będziemy mieli drogą S5, a tutaj procedury toczą się zgodnie z planem, nasze miejskie aspiracje komunikacyjne zostaną w pełni zaspokojone. Dostaniemy to, o co od wielu lat walczyliśmy, co poprzednim pokoleniom nawet się nie śniło. Cieszę się więc niezmiernie w imieniu swoim i innych, którym być może ferwor męczącej kampanii wyborczej trochę przysłonił powody do radości. A tych mamy całkiem sporo. Również dworzec - tak krytykowany, zanim wbita była na placu pierwsza łopata - wstydu nam nie przynosi, a raczej dumę. Bydgoszcz jest na fali i ogromna w tym zasługa wieloletniego, konsekwentnego upominania się o swoje. Warto też pamiętać, że nigdy w historii naszego miasta nie mieliśmy tak wielu przedstawicieli w gremiach rządowych. Marszałek Sejmu, minister spraw wewnętrznych, a teraz dołączył do nich sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Paweł Olszewski. Przywiózł swoją szefową do Bydgoszczy w pierwszym tygodniu urzędowania, i to z pewnością nie jest przypadkowe. Wygłosiła tak ważną deklarację dla miasta bez zmasowanych protestów, podpisów, blokad i manifestacji. Za zapowiedzi dziękujemy, teraz czekamy, żeby słowo stało się ciałem. Niech projektanci rysują drogę, urzędnicy rozpisują przetargi, a minister Olszewski pomoże jeszcze w kwestii Młynów Rothera. Szkoda, żeby perła miasta niszczała, a bez ministerialnych pieniędzy sobie nie poradzimy. Panie ministrze - start miał pan świetny, tylko proszę pamiętać, że tak wysoko postawiona poprzeczka zobowiązuje.
Bydgoszcz tego panu nie zapomni.
Coraz ważniejsze miasto
Wojciech "Szczapa" Romanowski

Ta informacja przemknęła przez media prawie niezauważona. Otóż do Bydgoszczy przyjechała Maria Wasiak, minister rozwoju i infrastruktury. Zapoznała się z postępami na budowie dworca Bydgoszcz-Główna, przespacerowała po Wyspie Młyńskiej, odwiedziła Pesę.