Słyszysz nadjeżdżający pojazd uprzywilejowany. Co zrobić? Zjechać na pobocze, chodnik? Zatrzymać się na drodze? Zachowania kierowców bywają nieprzewidywalne - wiele osób traci w takiej sytuacji głowę.
<!** Image 3 align=none alt="Image 222968" sub="Wielu kierowców panikuje, widząc w lusterku nadjeżdżającą karetkę
fot. Tymon Markowski/Archiwum">
Jak przyznają sami kierowcy takich pojazdów, ludzie reagują nieprzewidywalnie, gdy słyszą dźwięki syreny alarmowej i widzą błyskające lampy ostrzegawcze. Gwałtowne hamowanie przed karetką, rozpaczliwe, nieudane próby wjechania na krawężnik, przeciskanie się przez zatłoczone ulice na „ogonie” karetki jadącej na sygnale - to częste zachowania, jakie obserwują załogi pojazdów pogotowia.
Zachować spokój i myśleć
Co prawda, przepisy regulują, co w takiej sytuacji powinni robić kierowcy (patrz ramka), jednak nie wszyscy wiedzą, jak się zachować.
- Przede wszystkim należy zachować spokój, nagminnie zdarza się, że kierowcy bezmyślnie naciskają na hamulec, uniemożliwiając przejazd karetki między samochodami - mówi Łukasz Kulawik, ratownik medyczny, kierowca karetki pogotowia. - Czasem wystarczy tylko pomyśleć, spojrzeć w lusterko i podjechać 10 cm, aby przepuścić karetkę dalej, jednak należy patrzeć w lusterka! Kierowcy stojący na czerwonym świetle przed przejściem dla pieszych panicznie boją się podjąć decyzję o wjechaniu na owe przejście (z minimalną prędkością, nawet jeśli na przejściu nie ma ani jednej osoby). Najbardziej podoba mi się zachowanie kierowców samochodów na zachodnich tablicach rejestracyjnych - wjeżdżają na skrzyżowania na czerwonym świetle, zatrzymując samochody tak, aby zablokować skrzyżowanie po obu stronach, aby karetka mogła bezpiecznie przejechać na wprost (tu kłania się kolejny raz patrzenie w lusterka, czy aby prowadzący karetkę nie włączył kierunkowskazu z zamiarem skrętu na skrzyżowaniu) - dodaje Łukasz Kulawik.
<!** reklama>
Warto jednak wiedzieć, że nie tylko ten pojazd, który błyska i wyje, jest uprzywilejowanym. Artykuł 53 ust. 1 Kodeksu drogowego mówi, że pojazdem uprzywilejowanym jest samochód straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, policji, jednostki ratownictwa chemicznego, Straży Granicznej, UOP, Żandarmerii Wojskowej i Wojskowych Służb Informacyjnych oraz Służby Więziennej.
Mogą nie przestrzegać przepisów
Te pojazdy mogą nie stosować się do przepisów, jeśli uczestniczą w akcji związanej z ratowaniem ludzkiego życia, mienia albo działają w ramach zapewniania porządku publicznego. Muszą jednak wysyłać zmienne sygnały dźwiękowe i niebieskie świetlne, mieć włączone światła mijania lub drogowe.
Na podstawie zezwolenia ministra spraw wewnętrznych i administracji (art. 53 ust. pkt 9) pojazdem uprzywilejowanym może być auto używane w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego. Takie zezwolenie wydawane jest dla konkretnego pojazdu i przysługuje jedynie podczas akcji.
Pojazdami poruszającymi się na specjalnych zasadach są także auta wysyłające żółte światło ostrzegawcze. Takie pojazdy (np. pogotowia gazowego czy energetycznego) mogą nie stosować się do przepisów o obowiązku jazdy na jezdni, zatrzymywania się i postoju lub nakazu ruchu przy prawej krawędzi drogi.
Na drogach jednokierunkowych w mieście i poza terenem zabudowanym lewą stroną jezdni mogą poruszać się pojazdy odśnieżające drogi.
warto wiedzieć
Przepisy mówią, że...
- Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
- Kto, nie będąc do tego uprawnionym, używa w pojeździe sygnałów świetlnych w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnału dźwiękowego o zmiennym tonie, podlega karze aresztu do 14 dni albo grzywny. Urządzenia lub elementy oznakowania, o których mowa, podlegają przepadkowi, choćby nie stanowiły własności sprawcy.