Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co łączy aferę podsłuchową ze Składami Węgla w Białych Błotach?

Grażyna Ostropolska
Po rosyjskim węglu, składowanym niegdyś  w Białych Błotach, została góra kamieni, bo ten towar nie interesuje szabrowników
Po rosyjskim węglu, składowanym niegdyś w Białych Błotach, została góra kamieni, bo ten towar nie interesuje szabrowników Nadesłana
Dziś zaczyna się w sądzie proces Marka Falenty, udziałowca spółki Składywęgla.pl, oskarżonego o zlecenie kelnerom założenia podsłuchów. Czy nagrywanie polityków PO miało być zemstą Falenty za śledztwo w sprawie jego spółki?

[break]
Śledczy nie wykluczają, że nagrywanie rozmów wpływowych polityków i ludzi biznesu w warszawskich restauracjach: „Sowa i Przyjaciele” oraz „AmberRoom” mogło być zemstą Marka Falenty za śledztwo, dotyczące nadużyć w spółce Składywęgla.pl z siedzibą w podbydgoskich Białych Błotach, gdzie cypryjska firma tego biznesmena, Falenta Invest-ments Limited, miała duży pakiet udziałów.

Przypomnijmy, że w czerwcu 2014 r. Centralne Biuro Śledcze zatrzymało 10 osób, związanych ze spółką Składywęgla.pl. Podejrzewano ich o...

przekręt wart 87 mln zł

Zdaniem śledczych bossowie „czarnego gangu” mogli wyłudzić co najmniej 35 mln zł tytułem zwrotu nienależnego podatku VAT, dopuścić się oszustw na ok. 30 mln i wyprać ponad 22 mln zł, pochodzące z przestępstw.

Krótko po akcji CBŚ ówczesny premier Donald Tusk pojechał na Śląsk, gdzie na spotkaniu z górnikami rzucił pomysł stworzenia państwowej sieci dystrybucji polskiego węgla, która konkurowałaby cenowo z prywatnymi składami, sprowadzającymi czarne złoto zza wschodniej granicy, głównie z Rosji i Kazachstanu. Media spekulowały, że zlecenie nielegalnych podsłuchów m.in. ministra spraw wewnętrznych to była zemsta, mająca zdestabilizować pracę podległych mu służb.

Czy zaczynający się dziś w warszawskim Sądzie Okręgowym proces Marka Falenty, jego współpracownika Krzysztofa Rybki oraz dwóch kelnerów przybliży nas do prawdy?

Na razie biznesmen zdecydowanie zaprzecza, jakoby to on zlecił nielegalne podsłuchiwanie polityków i biznesmenów. Proces miał się zacząć kilka dni temu, ale sąd go odroczył. Konsternację wzbudził widok kelnera Łukasza N., który wkroczył do sądu w towarzystwie antyterrorystów i zasiadł na ławie oskarżonych

w kominiarce

oraz kuloodpornej kamizelce. Procesowa odsłona tzw. afery podsłuchowej zapowiada się ciekawie, a my dociekamy w bydgoskiej prokuraturze, na jakim etapie jest śledztwo w sprawie domniemanych przekrętów w spółce Składywęgla.pl, której udziałowcem była MM Group i to w niej miało dojść do przestępstw. MM Group była winna bielskopodlaskiej spółce Energo kilkadziesiąt mln zł za dostarczony węgiel. Ten dług był zabezpieczony na udziałach MM Group w Składachwęgla.pl i właśnie Marek Falenta kupił od Energo połowę tej wierzytelności. Wykonał sprytny fortel i zamiast pieniędzy przekazał bielskopodlaskiej spółce umowę poświadczającą wykup długu Energo od rosyjskiej firmy Kuzbaskaya Topliwnaya Kompanija, która w efekcie przejęła 40 tys. ton węgla ze składowiska w Białych Błotach. Ostra gra o węgiel oraz dziesiątki biznesowych powiązań mają wpływ na...

wydłużenie śledztwa,

prowadzonego przez specjalistów od przestępczości gospodarczej pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

- Marek Falenta ma w tym postępowaniu status świadka i już został przesłuchany - informuje Agnieszka Adamska - Okońska, rzecznik bydgoskiej prokuratury. Wiele wskazuje na to, że zawiłe śledztwo w sprawie Składówwęgla.pl nie zakończy się w tym roku aktem oskarżenia (podejrzani wyszli już z aresztu). - Prokuratura wystąpiła o przedłużenie śledztwa do października i pewnie będzie wnioskować o kolejne - przewiduje pani rzecznik. Do prowadzących śledztwo spływają kolejne

materiały dowodowe

w postaci częściowych wyników kontroli skarbowych. - Są one na bieżąco analizowane. Czekamy też na opinie biegłych w dziedzinie ekonomii i informatyki - informuje. Ze składu w Białych Błotach zniknął węgiel i tym, co zostało na placu, zajmują się złodzieje. - Rozbierają ogrodzenie i co się da, wywożą na złom - mówią nam okoliczni mieszkańcy. Liczyli, że gmina zmusi tych, którzy przygotowując teren dla Składówwęgla.pl zalali betonem staw i wycięli wartościowe drzewa, do naprawienia tych szkód. - Skończyło się na obietnicach, a na placu zostały góry kamienia po rosyjskim węglu, który wywiozła Kuzbaskaya Topliwnaya Kompanija - konstatują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!