Tak na swoim fejsbukowym profilu odniósł się do wspomnień sprzed 7 lat skarbnik Bydgoszczy. Bez względu na to, kim jesteśmy i w co wierzymy, wszyscy prawdopodobnie mają dziś poczucie, że wydarzenia z 2010 roku przewartościowały życie polskiego społeczeństwa. Na niewiele zdają się też apele, by cichły swary nad trumnami, by nikt nie traktował tamtej tragedii jako „swojej”, wyłącznej...
Wspomniany portal społecznościowy pełen jest teraz osobistych, ale też środowiskowych wspomnień. Kirem portrety kolegów zdobią adwokaci, ludzie lewicy i inni. Swoje uroczystości żałobne mają miejscowości, z których pochodziły ofiary - w tym i Bydgoszcz, i Dziewierzewo... Każdy ma swój kawałek żalu. Nikt nie ma prawa jednak narzucać, że wie lepiej, jak i co przeżywać. Jak i co uważać. Ile jeszcze czasu potrzebujemy na to, by to zrozumieć?