Nie ma się im co dziwić, podobnie mają mieszkańcy centrum w sezonie wiosenno-letnim, którzy stają się zakładnikami kawiarenek.
Jestem ciekawy, jak problem w parku będzie chciał rozwiązać ratusz, warto jednak zauważyć, że wiele osób ma obojętny stosunek do ciszy nocnej, chyba że dotyczy ich to osobiście.
I tak mamy gości, którzy o 5 rano koszą trawę, ludzi, którzy o 2 w nocy robią dyskotekę w bloku, czy sąsiadów, którzy wiercenie zaplanowali na niedzielny wieczór. I uważają, że wszystko jest OK, chyba że akurat to im hałas przeszkadza wypocząć.