Z recitalem „Wieczór sowich piosenek” w Filharmonii Pomorskiej wystąpi 23 października o godz. 19.00 Grzegorz Turnau.
<!** Image 2 align=none alt="Image 159239" sub="„Sowie” piosenki usłyszymy w wykonaniu Grzegorza Turnaua i Jacka Królika / Fot. Materiały promocyjne">Czego, oprócz mądrości, jest symbolem sowa? Mroku, nocy, tajemnicy... Zatem, gdy wziąć pod uwagę, że chodzi o koncert znanego krakowskiego artysty Grzegorza Turnaua - wszystko się zgadza. Jego twórczość pełna jest bowiem zadumy oraz poetyckich klimatów, których strofy pozostają w wyjątkowej symbiozie z muzyką. A tu niespodzianka: ani to takie proste, ani ten Turnau taki poważny, na jakiego wygląda!
<!** reklama>- Jakiś czas temu Grzegorz Turnau postanowił zrobić recital ze swoich ulubionych piosenek, niekoniecznie tylko własnych kompozycji, ale i innych, cenionych wykonawców - wyjaśnia Katarzyna Borkowska-Kiss z „Itd” Agencji Artystycznej, która zaprosiła Turnaua do Bydgoszczy. - Wszystko szło dobrze do momentu wydrukowania plakatów, gdzie zamiast „swoich piosenek” pojawiło się „sowich” - śmieje się. Szczęśliwie, robota chochlika rozbawiła też bohatera recitalu i postanowił, że tak już zostanie... Jeździ więc po kraju z „Wieczorem sowich piosenek” i dobrze się bawi, podobnie jak publiczność. - Obok najbardziej znanych utworów Turnaua, w programie znajdują się bowiem przeboje Johna Lennona i Paula McCartneya, Billy’ego Joela, a także Marka Grechuty i te z Kabaretu Starszych Panów - mówi Katarzyna Borkowska-Kiss i dodaje, że artyście towarzyszy na gitarze Jacek Królik.
Zapowiada się więc ciekawa podróż przez wszystkie kilkanaście płyt Grzegorza Turnaua, z takimi genialnymi piosenkami, jak „Cichosza”, „Bracka” i „Między ciszą a ciszą” (słowa Michał Zabłocki), „Liryka, liryka” (do wiersza K.I. Gałczyńskiego) czy „Jak linoskoczek” (duetu Jan Kanty Pawluśkiewicz i Leszek Aleksander Moczulski). Tymczasem już na początku listopada ukaże się kolejny album Grzegorza Turnaua „Fabryka klamek” z czternastoma nowymi i różnymi stylistycznie piosenkami, z których tytułowa mówi: „Mieszkam w pobliżu fabryki klamek, a żadna z nich jeszcze nie zapadła”. I to prawda, że Turnau nie powiedział dotąd ostatniego słowa, zaskakuje wręcz słuchacza choćby egzotyką rytmów utworu promującego nową płytę - „Plaże Zanzibaru” - który wykonuje razem z Sebastianem Karpielem-Bułecką! Czy na bydgoskim koncercie usłyszymy jakąś zapowiedź „Fabryki klamek”? - Zapewne, a jeśli planowana na wiosnę trasa koncertowa nie obejmie Bydgoszczy, my na pewno zaprosimy Grzegorza Turnaua z nowym repertuarem - pada zapewnienie z agencji „Itd”.