https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chirurgowi wypalenie nie grozi

Katarzyna Kaczór
Bydgoszczanka Magdalena Muszalska zbadała lekarzy z całej Polski. W ramach zbierania materiału do pracy doktorskiej mierzyła poziom stresu u ludzi medycyny.

Bydgoszczanka Magdalena Muszalska zbadała lekarzy z całej Polski. W ramach zbierania materiału do pracy doktorskiej mierzyła poziom stresu u ludzi medycyny.

<!** Image 2 align=right alt="Image 65212" sub="Świadkami obrony doktoratu byli pracownicy naukowi UKW, m.in., profesor Janusz Trempała, prorektor do spraw organizacji i rozwoju uczelni / Fot. archiwum">W ręce doktorantki „wpadło” aż 518 specjalistów siedmiu specjalności. Pod hasłem „Podmiotowe uwarunkowania negatywnych konsekwencji przewlekłego stresu w pracy lekarzy różnych specjalności medycznych” ankiety wypełnili chirurdzy, anestezjolodzy, lekarze rodzinni, medycyny paliatywnej, radiolodzy, stomatolodzy, psychiatrzy z całej Polski. - Zbadałam też pracowników bydgoskiego szpitala klinicznego, Biziela i szpitala w Inowrocławiu - wyjaśnia doktor Muszalska.

Trud się opłacił. Opiekun doktorantki, profesor Roman Ossowski, kierownik Instytutu Psychologii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, nie kryje, że dawno nie czytał tak świetnej publikacji. - Praca bardzo dobra, otrzymała zresztą wyróżnienie, a moja doktorantka, która jest osobą niewidomą, to niezwykle skromny człowiek, a przy tym wybitnie uzdolniony. Doktor Muszalska dzięki swoim kompetencjom informatycznym ma kontakt z ośrodkami naukowymi na świecie. Wszyscy czekają na wyniki jej pracy. Sadzę, że habilitacja jest tylko kwestią czasu. To pierwszy tak wielki sukces osoby niepełnosprawnej.

<!** reklama>Magdalenę Muszalską zainteresował problem wypalenia zawodowego w środowisku lekarskim. - Okazuje się, że najbardziej odporni na stres, czyli jednocześnie najmniej narażeni na ryzyko wypalenia, są chirurdzy, psychiatrzy i lekarze medycyny paliatywnej. Wynika to jednak również z indywidualnych cech charakteru przedstawicieli tych specjalności. Nie bez znaczenia jest także poziom zadowolenia z pracy. Nieco mniej tego pozytywnego nastawienia mają w sobie, na przykład, radiolodzy. Trudno im o indywidualne osiągnięcia, kiedy spotkanie z pacjentem jest dla nich tylko epizodem, nie mają zatem szans na szczęśliwe zakończenie procesu leczenia pacjenta. Podobnie jest z anestezjologami, którzy czują się równie często niedoceniani. Czytałam artykuły na ten temat i jasno z nich wynika, że lekiem na stres jest w takiej sytuacji łączenie lekarzy w tak zwane teamy - dodaje.

Praca dowiodła, że im starsza osoba, tym trudniej jej walczyć ze stresem i w tej walce zwyciężać. - Nieco mniej odporni są ludzie starsi i kobiety. Nie bez znaczenia jest stan cywilny. Wdowieństwo, rozwód nie pomagają w radzeniu sobie z kłopotami.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski