Opłaty zaparkowanie w soboty są nielegalne - uznał Naczelny Sąd Administracyjny na początku maja. Wyrok NSA nie pozostawia wątpliwości - sobotnie parkowanie w centrach miast musi być bezpłatne. Orzeczenie sądu dotyczy, co prawda, tylko Augustowa, ale może być podstawą do wydawania podobnych orzeczeń przez wojewódzkie sądy administracyjne. Ale niedawno władze Torunia same zdecydowały, że zlikwidują sobotnie opłaty właśnie na podstawie tego orzeczenia NSA.
Tymczasem tuż po wyroku - mimo nacisku społecznego - bydgoski ratusz nie zamierzał zmieniać przepisów. Co więcej, Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapewniał, że miasto nie planuje zmian, bo - jak stwierdził - nie mamy obecnie jednoznacznej wykładni prawnej w tym zakresie.
Jak się wczoraj okazało, zastępca dyrektora drogowców bardzo szybko musiał zmienić zdanie, bo to właśnie jego nazwisko i podpis widnieją pod projektem uchwały, który radnym w przyszłą środę zaproponuje prezydent Rafał Bruski.
Radni opozycji, ale nie tylko, przyznają, że projekt zmian może okazać się nieco spóźniony. - Uchwała wolnej soboty będzie przegłosowana dopiero w przyszłą środę, potem musi zostać opublikowana, żeby zmiany weszły w życie - mówi jeden z radnych opozycji. Rafał Piasecki, radni PiS, nie owija w bawełnę: - Można mieć do prezydenta Rafała Bruskiego pretensje, że tak długo czekał ze zmianami - przecież wyrok NSA zapadł kilka tygodni temu. Toruń zareagował o wiele szybciej, a u nas może się to skończyć tym, że bydgoszczanie będą domagać się zwrotu kosztów sobotniego parkowania.
Co takiego stało się, że ratusz nagle chce zmian? W uzasadnieniu powstałego wczoraj dokumentu czytamy, że jest to: „wyjście naprzeciwko idei ożywienia Śródmieścia”. Zniesienie opłat ma się przyczynić do zwiększenia zainteresowania odwiedzinami ścisłego centrum miasta przez mieszkańców i osoby spoza Bydgoszczy, i ożywić ruch turystyczny, i działalność kulturalną. Z kolei likwidacja abonamentu - zdaniem proponujących zmiany - w ożywieniu Śródmieścia nie pomaga.
Jeśli projekt zostanie przez radnych zaakceptowany, wejdzie w życie - jak planuje ratusz - już pierwszego lipca.