- Nie, nie zobaczycie tu Klarysek, Wyspy Młyńskiej, fontanny „Potop” i Myślęcinka. Zobaczcie schody, palmy i Łuczniczkę. Ale nie tę, którą znacie, ona nie dostała zaproszenia. Wpadnie za to jej siostra. Ta zbuntowana - zapowiada Fundacja Sztuka-Teria na czele z jej szefową Katarzyna Małkiewicz, która organizuje wystawę pod nazwą „Miastostan”.
- Celem wystawy, a naszą ambicją jest pokazanie Wam - bydgoszczanom, jak piękne, a zarazem nieoczywiste potrafi być nasze miasto. Jak wielkim polem do artystycznego manewru może być gród nad Brdą - wyjaśniają organizatorzy i odwołują się do określenia „stan umysłu”. Nieoczywistą Bydgoszcz, widzianą oczami artystów, będziemy mogli zobaczyć m.in. na obrazach Magdaleny Pacoszyńskiej (artystka ukazuje miejsca-zaplecza - brudne i wstydliwe strefy miasta), fotografiach Dariusza Gackowskiego (seria fotografii „ulica Terasy" pokazuje genius loci bydgoskich zakątków w różnych porach roku), grafikach artysty o pseudonimie Szatafakap (przeplata w nieoczekiwany sposób symbole miasta z symbolami popkultury) oraz pracach jeszcze kilku Sztuka-Teryjnych satelit.
Piątkowy wernisaż będzie jednocześnie oficjalnym otwarciem siedziby Fundacji Sztuka-Teria - miejsca nie tylko ekspozycji sztuki, ale i konfrontacji poglądów.

Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!
