Zobacz wideo: Wysokie mandaty dla kierowców na drodze S5 pod Bydgoszczą

W związku z budową marketu ALDI w Fordonie, przebudowano fragment ul. Andersena (od ul. Brzechwy do ul. Porazińskiej). Przez długi czas nie uruchomiono jednak nowej sygnalizacji świetlnej, co trochę dezorientowało niektórych kierowców. - Jeżdżę tamtędy kilka razy w tygodniu i często widzę niezdecydowanie kierowców. Światła są, ale nie działają, a przecież droga od dawna jest już zrobiona - to był jeden z głosów mieszkańców Bydgoszczy, ale pojawiały się też odmienne opinie: - Ludzie nauczyli się tamtędy jeździć, światła są niepotrzebne, spowodują tylko korki - mówili inni.
Pod koniec marca biuro prasowe Aldi informowało nas, że sygnalizacja czeka na podłączenie do sieci energetycznej operatora i montaż licznika energii. Z kolei spółka Enea Operator przekazała nam, że 29 marca dotarła do niej umowa podpisana przez klienta, licznik energii elektrycznej miał być zamontowany do 31 marca. Tamtego dnia pracownicy energetyki rzeczywiście wykonywali prace przy sygnalizacji, ale przez kolejne dni mrugała ona tylko na pomarańczowo.
Teraz została włączona. Opinie bydgoszczan są podzielone. - I dobrze, skoro już jest, to może w końcu wymalowane pasy będą sensowne. Do tej pory stwarzały tylko problem. Wyjazd z Bajki w szczycie trwał wieki. Szybciej było objechać przy ZUSie. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej i to się sprawdzi. Poczekamy, zobaczymy - pisze w mediach społecznościowych pani Lidia.
- Odpalona sygnalizacja przy Aldi na Bajce, to teraz czekamy na pierwszą stłuczkę - ironizuje Gerard.
- Ciekawe jakie cykle są zaprogramowane. Obawiam się, że może dojść do sytuacji, w której ogonek przez wiadukt będzie powodował blokadę skrzyżowania Duracza ze Skarżyńskiego. Specem nie jestem. Ale bez świateł 2 minutki i włączenie do ruchu. Teraz pewnie zajmie to dłużej - komentuje Krzysztof.