Bydgoszcz: Potężna kasa w ślad za autyzmem

Nawet jeden na stu uczniów ma jakieś problemy ze spectrum autyzmu. Zachodnie źródła mówią, że wśród chłopców problem może dotyczyć nawet jednego na osiemdziesięciu uczniów. Polskich danych brakuje, bo nikt badań nie wykonuje. - Nie ma danych, nie ma problemu. Gdyby dane były, trzeba byłoby coś z nimi zrobić i podjąć jakieś działania - mówią z przekąsem rodzice dzieci z autyzmem.

Część z nich zrzesza się w organizacjach pozarządowych, by działać na rzecz swoich - i nie tylko - dzieci. Twierdzą, że to, co oferują szkoły publiczne ich dzieciom, jest dalece niewystarczające. Choć ratusz widzi to nieco inaczej.

PRZECZYTAJ:Wyścig po subwencje [DZIEŃ DOBRY]

- Szkoły i placówki prowadzone przez miasto Bydgoszcz zapewniają wszystkim dzieciom i uczniom ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, nie tylko z autyzmem, realizację obowiązku szkolnego na każdym etapie edukacyjnym. W roku szkolnym 2015/2016 w przedszkolach i wszystkich typach szkół kształciło się 1445 dzieci i uczniów z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego, z których 14 procent stanowili autystycy.

Dla każdego ucznia niepełnosprawnego przyznawane są 2 godziny tygodniowo zajęć rewalidacyjnych - wyjaśnia Agnieszka Przybył z Biura Obsługi Mediów UMB. - W bydgoskich przedszkolach i szkołach ogólnodostępnych, w których kształceniem specjalnym objęci są uczniowie z autyzmem, w tym zespołem Aspergera lub niepełnosprawnościami sprzężonymi, dodatkowo zatrudnia się nauczycieli posiadających kwalifikacje w zakresie pedagogiki specjalnej, specjalistów, asystentów oraz pomoc nauczyciela.

Wszystko jest więc zgodnie z przepisami. Tyle że przepisy do rzeczywistości nie przystają. - Dwie godziny w tygodniu zajęć rewalidacyjnych? To kropla w morzu potrzeb - mówią rodzice.

W prywatnym przedszkolu dla dzieci z autyzmem, w formule „jeden na jeden”, dziecko spędza pięć godzin ze specjalistami. Dziennie.

Bywa, że co tydzień wprowadzamy nowe formy terapii, bo potrzeby dzieci ciągle się zmieniają. - Anna Krawczyk, dyr. przedszkola

- Do naszego przedszkola od nowego roku trafi 26 dzieci. Bywa, że co tydzień wprowadzamy dla nich nowe formy terapii, bo ich potrzeby się ciągle zmieniają - mówi Anna Krawczyk, dyrektor przedszkola.

Placówka prowadzona jest przez organizację pozarządową, która uruchomi od nowego roku szkołę. Pomysł się uda, ma wsparcie rodziców, ale trudno mówić o entuzjazmie ze strony miasta. Wszystko przez to, że za dziećmi z orzeczeniem podąża wyższa subwencja. W tym kontekście dzieci niepełnosprawne są dla systemu edukacyjnego cenne. Nie dziwi więc, że dotychczas... - Miasto nie przekazało ani nie udostępniło organizacji pozarządowej pomieszczeń do prowadzenia przedszkola bądź szkoły - informuje Agnieszka Przybył.

Warto wiedzieć: Czym jest autyzm?

Pojęcie autyzmu jest bardzo szerokie, nie ma jednego autyzmu, są różne jego objawy i nasilenie.

Autyzm jest zaburzeniem rozwojowym. Pierwsze objawy pojawiają się w dzieciństwie, leczone mogą ustępować na sile, ale nigdy nie zostaną do końca wyleczone. Zaburzenia ze spektrum autyzmu diagnozowane są coraz częściej i są najliczniejsze na świecie.

Nawet 4300 zł subwencji otrzymuje miasto za wychowanka w przedszkolu ze stwierdzonym autyzmem, z niepełnosprawnością sprzężoną.

2 100 złotych wynosi subwencja w podstawówce za ucznia niepełnosprawnego - niesłyszącego, słabosłyszącego, z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym lub znacznym.