– Montaż paneli fotowoltaicznych na wszystkich budynkach zakończyliśmy w kwietniu. Obecnie w 78 blokach, które weszły do projektu, mamy wymienione liczniki na dwukierunkowe. Po dograniu wszystkich spraw formalnych z Eneą, rozpoczęliśmy korzystanie z produkowanej energii – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Tadeusz Stańczak, prezes zarządu Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Projekt budowy instalacji fotowoltaicznych współfinansowany jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (dofinansowanie wysokości 662 tys. zł stanowi ponad 30% kosztów inwestycji). Instalacje o mocy 6,4 kW każda zlokalizowane będą na dachach bloków położonych na pięciu osiedlach:
- Błonie – 12 budynków;
- Śródmieście – 9;
- Szwederowo – 19;
- Wzgórze Wolności – 30;
- Górzyskowo – 8.
– W wysokich budynkach odbiornikiem wyprodukowanej energii elektrycznej są silniki, które napędzają windy osobowe. Panele zainstalowaliśmy też, na prośbę mieszkańców, na zasadzie pewnego eksperymentu na jednym niskim budynku, bez dźwigu. W tym przypadku efekty nie są aż tak przekonywujące z dnia na dzień. Wykorzystujemy energię do oświetlenia wejść do klatek schodowych. Myślimy nad tym, jak to rozszerzyć – tłumaczy prezes zarządu BSM.
– W obecnym stanie prawnym warto w pełni wykorzystać wyprodukowaną energię. W przypadku wysokich budynków nie ma z tym problemu. Na razie mamy nadwyżki, ale gdy przyjdzie czas jesienno-zimowy, efektywność pracy baterii będzie większa. System rozliczenia, według, którego w przypadku nadwyżek w rozliczeniu rocznym otrzymamy za nie 20% ceny, to czynnik mobilizujący do tego, by wykorzystywać całą zgromadzoną energię – mówi Tadeusz Stańczak.
Spółdzielnia oszczędza, na czym skorzystają też mieszkańcy. Jak bardzo korzystanie z paneli przełoży się na ich wydatki na razie nie da się ocenić. – Miesiąc czy dwa to za krótki okres, aby dokonać pełnych analiz i mieć dokładne wyniki, zwłaszcza, że teraz mamy okres letni. Jesteśmy na początku tej drogi, ale na bieżąco monitorujemy dane – zapewnia.
Dodaje, że BSM podjęła również inne działania, które wpływają na redukcję zużycie energii. Od 2011 roku ze względów technicznych wymieniono 107 z blisko 200 wind w wysokich budynkach. Nowe zatrzymują się także na poziomie przyziemia. Wymienione dźwigi zużywają mniej energii.
Nie tylko BSM
Na fotowoltaikę w Bydgoszczy już wcześniej postawiła Spółdzielnia Mieszkaniowa „Budowlani”. W ramach projektu, który otrzymał dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, w 2021 roku na 36 budynkach zamontowano 56 instalacji fotowoltaicznych. Panele pojawiły się m.in. na ul. Ku Wiatrakom, Nowowiejskiego, Powstańców Wielkopolskich i Jagiellońskiej. Łącznie do początku 2023 roku instalacje wyprodukowały ok. 840 MWh.
Od 1 lutego spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mogą składać wnioski do Banku Gospodarstwa Krajowego o dofinansowanie do fotowoltaiki w wysokości do 50 proc. wartości instalacji. Do realizacji inwestycji przymierza się Pomorska Spółdzielnia Mieszkaniowa. – Na podstawie analizy wytypowaliśmy budynki, które są bardzo energochłonne – mają wentylację i garaże wielostanowiskowe. To sześć bloków przy ul. Gołębiej, Rogali, Zaświat i Powstańców Warszawy. Będziemy realizować inwestycję po uzyskaniu dofinansowania – mówi nam Barbara Bernasińska, prezes zarządu PSM.
– Jeżeli program nadal będzie aktualny, w przyszłości będziemy starać się o montaż paneli na innych blokach. To musi być ekonomicznie uzasadnione. Dzięki środkom, jakie możemy obecnie otrzymać, czas zwrotu inwestycji jest dużo krótszy i to się opłaca. W przypadku starszych bloków, budowanych w starej technologii, nie widzimy możliwości takiej inwestycji, bo to nieopłacalne – stwierdza.
