Zobacz wideo: Szczepionkę na COVID-19 dostaniemy w pracy? Są nowe informacje!
2 kwietnia w samo południe pod urzędem wojewódzkim Bydgoski Strajk Przedsiębiorców zorganizował konferencję prasową
Przedsiębiorcy mówili w imieniu swoich koleżanek i kolegów prowadzących salony kosmetyczne i zakłady fryzjerskie.
- Wiele osób z tych branż deklaruje, że swoje usługi będzie wykonywać dalej, ale w systemie domowym, czyli w prywatnych mieszkaniach. Decydują się na to, ponieważ nie stać ich na całkowite zamknięcie - mówi Krystian Wiśniewski, lider protestujących przedsiębiorców w regionie.
Bydgoski Strajk Przedsiębiorców ma propozycję.
Domagają się 50-procentowego postojowego obliczanego na podstawie dwutygodniowego obrotu, który mieli w analogicznym czasie w 2019 roku.
Kolejna sprawa dotyczy przedszkoli.
- Społeczeństwo zostało podzielone na lepszych, czyli służby państwowe i gorszych - zwykłych ludzi pracujących w innych branżach. Pytamy, dlaczego dzieci policjantów mogę korzystać z takich miejsc, a na przykład dzieci pań, które pracują w sklepach, dzieci kierowców, taksówkarzy nie mogą być już obsługiwane w tych placówkach - mówi Krystian Wiśniewski.
Bydgoski Strajk Przedsiębiorców apeluje o pilną pomoc dla zamkniętych branż, które w trakcie lockdownu ponoszą ogromne straty.
Poprosiliśmy o komentarz Adriana Móla, rzecznika prasowego wojewody Mikołaja Bogdanowicza. Zamieścimy ją, jak tylko ją otrzymamy.
