- Biznes to nie tylko wielkie firmy, które wygrywają większość przetargów w mieście. Siła bydgoskiej przedsiębiorczości bierze się wielu drobnych, małych i średnich przedsiębiorców, którzy każdego dnia dają ludziom zatrudnienie, prowadzą swoją działalność gospodarczą, stwarzają warunki do rozwoju naszego miasta. O nich trzeba pamiętać - mówił Łukasz Schreiber, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który startuje w wyborach samorządowych w walce o stanowisko prezydenta Bydgoszczy.
Kandydat PiS-u wystąpił podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w restauracji Tobiasz przy ulicy Biziela. Towarzyszyli mu działacze Bydgoskiej Prawicy, czyli porozumienia zawiązanego przed wyborami, między innymi z udziałem polityków Konfederacji.
Ulgi dla firm wynajmujących lokale od ADM-u
- To rząd kreuje politykę podatkową, gospodarczą, ale to nie znaczy, że miasto nie może nic robić. Są rzeczy, które z punktu widzenia miasta należy szczególnie docenić - podkreślał Schreiber. - Proponujemy, że właściciele, którzy będą prowadzić księgarnie, antykwariaty, galerie sztuki, działalność szeroko pojętą kulturalną, oni powinni otrzymywać lokale z zasobów ADM za 50 proc. ceny. Nie chodzi o jednego, jakiegoś wybranego właściciela, ale o wszystkich. Jest naszą ambicją, by takie punkty znajdowały się w Śródmieściu, by były w sąsiedztwie kawiarni, restauracji.
Jest jednak warunek. Każdy, kto chciałby skorzystać z takiej bonifikaty, miałby zagwarantować, że w soboty do godziny 18 będzie otwarty dla mieszkańców.
Mówiono również o pustostanach pozostających w zasobie ADM-u. Przedsiębiorcy, którzy zdecydowaliby się tam otworzyć swoją działalność, niezależnie od branży, również mieliby otrzymać 50 proc. zniżki w czynszu, a na drugi rok działalności 25 proc.
Schreiber przedstawia tez propozycję dla tych, którzy już teraz prowadzą działalność w lokalach będących własnością miasta. Ci z kolei uzyskaliby prawo do nowego rodzaju "wakacji". - Te osoby, którzy nie zalegają z opłatami wobec miasta, będą mogły skorzystać z jednego miesiąca, kiedy w ogóle nie będą musiały ponosić opłat za czynsz - przedstawiał poseł.
- My doceniamy ciężko pracujących ludzi, którzy przyczyniają się do tego, że nasze miasto może dzięki ich podatkom pięknieć i się rozwijać - głos zabrał Marcin Sypniewski, lider Konfederacji w Bydgoszczy. - Chcemy, by klimat dla przedsiębiorczości był tu lepszy. Proponujemy poduszkę remontową. Przy każdym remoncie, chociażby drogowym, jest duży problem z brakiem dostępności dla klientów. Lokalni przedsiębiorcy mają duży problem, bo mają zastój, nikt nie może do nich dojechać, dojść. Opłaty trzeba ponosić, a przychodów nie ma. Niech zatem będzie zasadą, że taki przedsiębiorca, w czasie trwania robót, ponosi tylko 50 proc. opłat należnych miastu.
Sypniewski wspomniał też o pomyśle wprowadzenia śniadań biznesowych z prezydentem miasta, w których będą mogli uczestniczyć bydgoscy przedsiębiorcy.
Pomysł na Bydgoszcz z Białego Boru
Paweł Sieg, kandydat do rady miasta z Konfederacji: - Bydgoszcz ma być nowoczesna, konkurencyjna, przyciągająca inwestorów. Ma być rajem podatkowym. Postulujemy obniżenie podatku od środków transportowych do ustawowego minimum. Dzięki temu zaoszczędzą firmy transportowe działające w naszym mieście, a dodatkowo przyciągniemy nowe, które będą płacić podatek u nas. Nie wymyślamy koła na nowo.
To podobno gotowe rozwiązanie, które wprowadziła między innymi gmina Biały Bór kilka lat temu. - Co roku mogą się cieszyć dodatkowym wzrostem w budżecie o 300 tys. zł. Bydgoszcz mogłaby liczyć na dużo wyższy skok wpływów do budżetu, bo dysponujemy większym potencjałem marketingowym - dodał Sieg.
Te pomysły spotkały się z komentarzami ze strony sztabu Razem dla Bydgoszczy, czyli grupy wspierającej obecnie urzędującego Rafała Bruskiego, który ubiega się o reelekcję.
Monika Matowska cytuje Mentzena
- Nie da się nie zauważyć, że prezentowane obietnice są pozbawione konkretów i zdają się być jedynie pustymi frazesami. W tym kontekście warto odnieść się do słów lidera Konfederacji, Sławomira Mentzena, dotyczących obietnic składanych przez Posła PiS - mówi Monika Matowska, rzeczniczki kampanii Bruskiego.
A chodzi o wypowiedź Mentzena: "Mija osiem lat, podczas których zwalczaliście klasę średnią (...), zagrażaliście przedsiębiorcom, specjalistom, oraz ludziom przedsiębiorczym" Lider konfederatów mówił również: "W państwie rządzonym przez Was zarabianie pieniędzy jest coraz bardziej niewygodne, a nawet staje się obiektem potępienia".
- Wskazane słowa stanowią trafną diagnozę dotychczasowej polityki, która zamiast wspierać przedsiębiorczość i klasę średnią, stwarzała dla nich liczne bariery oraz ograniczenia - podkreśla Matowska. - Warto zauważyć, że Minister Schreiber w ogóle nie zna Bydgoszczy, zapowiedź tańszych lokali z zasobów ADM to jest coś, co jest już realizowane.
