Komunikacyjny paraliż w Bydgoszczy - 8 lutego 2021
Pandemia COVID-19, z którą walczymy od prawie roku, powoduje ogromne straty. Można liczyć je w milionach złotych. Szkody ponoszą nie tylko przedsiębiorcy czy instytucje kultury ale także samorządy lokalne, których dochody drastycznie spadają. Przykładów jest wiele. Jednym z nich jest działalność związana z utrzymaniem komunikacji miejskiej oraz strefą płatnego parkowania.
- W 2019 roku z opłat za parkowanie w strefie uzyskaliśmy 6,59 milionów złotych a w 2020 roku 5,35 miliona, czyli o ok. 1,24 miliona złotych mniej – wylicza Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Przychody ze sprzedaży biletów MZK były w 2020 roku niże aż o 20 milionów złotych niż w latach przed epidemią COVID-19.
Najgorszymi miesiącami 2020 r. był kwiecień oraz maj, czyli okres, w którym obowiązywał pełny lockdown.
- W tym czasie ruch na ulicach miasta bardzo zmalał. Zamknięte były nie tylko sklepy i galerie handlowe ale również szkoły, restauracje, zakłady pracy – przypomina Tomasz Okoński. - Ludzie nie mieli po co przyjeżdżać do centrum.
Bydgoska strefa parkowania na razie bez zmian
Rzecznik bydgoskich drogowców zapytany o to, czy miasto zamierza w jakiś sposób zrekompensować swoje straty spowodowane pandemią COVID-19 odpowiada, że nie.
- Pamiętajmy, że decyzję w sprawie wysokości opłat podejmuje Rada Miasta Bydgoszczy. Za razie nie przewidujemy zmian – zapewnia Tomasz Okoński.
Strefa płatnego parkowania będzie więc funkcjonowała jak do tej pory. Zostanie utrzymany obowiązujący od kilku lat podział na dwie podstrefy A i B.
- Mieszkam na terenie jednej z podbydgoskich gmin. Po dłuższym czasie, w minioną sobotę, wybrałem się do centrum Bydgoszczy. Zaparkowałem samochód w pobliżu ulicy Warszawskiej. Podszedłem do parkomatu i wrzuciłem dwa złote. Bardzo się zdziwiłem, że na bilecie pojawiła się data 8 lutego, czyli poniedziałek. Nie wiedziałem dlaczego mogę tak długo korzystać ze strefy, bo nie zauważyłem żadnej informacji o tym, że w weekendy można parkować za darmo – skarży się nasz czytelnik i prosi o wyjaśnienie.
Opłaty za parkowanie pojazdów w ich granicach różnią się od siebie, ale należy je uiszczać w tych samym czasie, czyli:
- od poniedziałku do piątku w godz. od 8 do 17,
- w soboty oraz niedziele i święta opłaty nie obowiązują
.
Za pierwsze pół godziny parkowania w strefie A należy zapłacić 1,5 zł, a za pierwszą godzinę 3 zł. Analogicznie w strefie B pierwsze pół godziny to wydatek 1 zł, a za pierwszą godzinę 1,50 zł.
Z opłat za parkowanie zwolnione są m.in. pojazdy:
- będące własnością lub współwłasnością osoby niepełnosprawnej lub opiekuna prawnego tej osoby
- stanowiące własność placówki zajmującej się opieką, rehabilitacją lub edukacją osób niepełnosprawnych,
- motocykle,
- oznakowane samochody Straży Miejskiej
- oznakowane pojazdy służb komunalnych (dot. pogotowia gazowego, energetycznego, ciepłowniczego i wodnokanalizacyjnego),
- taksówki na wyznaczonych dla nich miejscach do postoju,
- autobusy szkolne przewożące dzieci.
Znikają bezpłatne miejsca parkingowe
W ścisłym centrum Bydgoszczy, praktycznie nie ma już miejsc, w których można byłoby zostawić samochodów i nie zapłacić za parkowanie. W połowie stycznia informowaliśmy o tym, że parking znajdujący się przy dworcu PKP Bydgoszcz-Główna (ul. Zygmunta Augusta) również ma być płatny.
Spółka PKP S.A. zamierza zmienić zasady i wprowadzić opłaty. Prawdopodobnie za godzinę parkowania trzeba będzie zapłacić 3 złote i 50 groszy. Tak cena będzie wyższa od tej, która obowiązuje w Strefie Płatnego Parkowania (3 złote za godzinę przy dworcu PKP Bydgoszcz-Główna) lub 1,5 złotego w podstrefie B, która zaczyna się na ul. Zygmunta Augusta i Unii Lubelskiej.
