Bydgoscy radni chcą wyłączyć TVN

„Jest moc! Już mnóstwo osób podpisało petycję o odebranie koncesji TVN i TVN24! Podpisz się i ty!” - takie wpisy pojawiają się w ostatnich dniach na stronach internetowych prawicowych mediów. Krążąca po sieci petycja skierowana jest z jednej strony do prezydenta Andrzeja Dudy, z drugiej - do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Do wczoraj tylko na stronie „citozengo.org” wezwanie do KRRiTv podpisały 31 tysięcy 443 osoby (celem jest 50 tys. podpisów). Być może część zrobiła tak za „namową” dwojga bydgoskich radnych: Bogdana Dzakanowskiego (niezależny) i Grażyny Szabelskiej (PiS), którzy na swoich profilach na Facebooku udostępnili link strony „Podpisz petycję”.

- Tak, udostępniłem tę petycję, bo ją popieram, ale się pod nią nie podpiszę. Nie jestem bowiem przeciwko żadnym mediom w Polsce, chociaż są w naszym kraju telewizje, które przeciwko Polsce pewne rzeczy nadają, powtarzają - powiedział nam Bogdan Dzakanowski, który jednocześnie podkreśla, że „powinniśmy mieć nasze, polskie media”.

Po co więc Dzakanowski publikuje na Facebooku wezwanie do podpisywania petycji z własnym, jakże jednoznacznym dopiskiem „bo to szkodzi Polsce i ją szkaluje”?

- Wrzucam tu często różne treści, by ludzie je oceniali 
- odpowiada radny.

Tymczasem bydgoska radna Grażyna Szabelska z Prawa i Sprawiedliwości ostrzega na swoim facebookowym profilu: „Sprawa staje się coraz poważniejsza”. Obok wpisu zamieszcza link do petycji skierowanej do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o odebranie koncesji telewizji TVN i TVN24.

- Jest Pani za odebraniem koncesji telewizji TVN i TVN24? - zapytaliśmy radną.

Kliknij i czytaj dalej na kolejnej stronie

- Nie podpisałam petycji i nie zamierzam tego robić. Udostępniłam tę informację, ale nie namawiam nikogo, by ją podpisał. Uznałam, że to ciekawe zjawisko społeczne, skoro ponad 25 tysięcy ludzi podpisało się pod pismem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - komentuje radna PiS. - To w tym kontekście napisałam, że sprawa staje się coraz poważniejsza. Jako polityk i samorządowiec wiem, jaka jest rola mediów – to organ nadzorujący sferę polityki i niech tak zostanie. Dobrze, żeby pamiętały jednak, że pełnią rolę służebną wobec społeczeństwa. W związku z tym to społeczeństwo ma prawo wypowiadać się również o mediach.

Tak, udostępniłem tę petycję, bo ją popieram, ale się pod nią nie 
podpiszę - Bogdan Dzakanowski, radny niezależny

Jak facebookową aktywność obojga radnych ocenia Zbigniew Sobociński, przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy?

- Prywatnie mogą robić, co chcą, natomiast nie przyjmuję do wiadomości, że zajmują się takimi tematami jako bydgoscy radni - powiedział nam wczoraj Zbigniew Sobociński, przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy. - Jeżeli więc wyczytam, że zaangażowali się w akcję podpisywania petycji jako radni, to złożę na nich skargę. Przypominam, że to nikt inny, tylko obecny wojewoda upomniał bydgoskich radnych, żeby nie zajmowali się polityką.

Jako polityk i samorządowiec wiem, jaka jest rola mediów – to organ nadzorujący sferę polityki i niech tak zostanie - Grażyna Szabelska, radna PiS

WARTO WIEDZIEĆ

Autorzy petycji zarzucają TVN kłamliwe i zmanipulowane przekazy zawarte w programach informacyjnych, m.in. „Faktach TVN”. „Niejednokrotnie podawane są w nich jako fakty zdarzenia zmyślone, niemające nic wspólnego z rzeczywistością, wiele niewygodnych dla poprzedniej ekipy rządzącej a obecnej opozycji 
faktów i zdarzeń jest przemilczanych. Najgorszym jest jednak zjawisko szczucia przeciw sobie grup Polaków, które – wobec wyzwań stojących przed współczesną Europą – rozbija naszą narodową jedność. (...) Proceder wprowadzania widza w błąd przez tę stację telewizyjną ma tak nagminny charakter, że na dzień dzisiejszy trudno jest go ogarnąć. (...) Kłamstwa i manipulacje TVN mają miejsce od lat! (...) Odebranie koncesji stacji TVN jest ważne tym bardziej, że wg ostatnich badań CBOS programy TVP i TVN są wśród Polaków głównym źródłem informacji o wydarzeniach w kraju i na świecie!”.

Przeczytaj też: Prezydent Bruski wytoczył proces radnemu