Bydgoscy drogowcy muszą rozkopywać nowe ulice

Na ulicach Bartosza Głowackiego, Kołobrzeskiej i niedawno wyremontowanej Gajowej ekipy drogowców powycinały asfalt wokół studzienek i spustów ulicznej deszczówki.
- Zrobili to tydzień temu i nic się nie dzieje - mówi jeden z naszych Czytelników. - Samochody osobowe sobie na tych ulicach radzą, ale z ciężarówkami jest już kłopoty. Kierowcy autobusów wykonują tu nieprawdopodobne manewry, żeby tylko uniknąć zderzeń. Przecież te ulice były niedawno remontowane, czy może znowu mamy fuszerkę?

Podobne opinie można wyczytać na Facebooku, popularnym portalu społecznościowym. Ludzi irytuje to, że Głowackiego i Kołobrzeską remontowano... dwa lata temu.

**

**

Gajową także niedawno naprawiano, w dodatku tam po ubiegłorocznym przypadku rozerwania sieci wodociągowej przez koparkę położono całkowicie nowy asfalt. Teraz wycięto wielkie jego płaty wokół spustów deszczówki.

Podobne historie dzieją się w Fordonie. - Na dniach oddano ulice Matki Teresy z Kalkuty, już od razu zaczęto poprawiać nawierzchnię w okolicach studzienek - informuje jeden z Czytelników, nie kryjąc zdenerwowania.

- To jest efekt pracy naszego laboratorium - nie kryje dumy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Mamy gwarancję na pięć, czasem w przetargach zastrzegamy osiem lat. Co roku, tak jak na przykład z samochodami, nasi specjaliści dokonują przeglądów technicznych ulic.

Okazuje się, że na Bartodziejach laboratorium drogowców znalazło problemy. - Okolice studzienek nie spełniały założonych przez nas standardów 
- wyjaśnia rzecznik ZDMiKP. 
- Poziom asfaltu i studzienki był nie taki, jak powinien, niektóre studzienki zaczęły się po prostu opuszczać, inne „klawiszowały”. To uciążliwy problem dla kierowców aut i pasażerów miejskich autobusów. Dlatego wykonawca musi przeprowadzić prace naprawcze, oczywiście, wszystko w ranach gwarancji, miasto nie płaci za to ani złotówki...

ZOBACZ TEŻ

W tym roku miasto na remonty ulic ma do wydania 12 milionów złotych. Właśnie skończył się kompleksowy remont ulicy Bałtyckiej, na odcinku od ulicy Marii Skłodowskiej-Curie do skrzyżowania ulic Kołobrzeskiej i Bartosza Głowackiego. Wykonano nową podbudowę jezdni oraz nowe nawierzchnie chodników z betonowych kostek.

- Dzięki przebudowie północna część ulicy Bałtyckiej zyskała mocniejszą nawierzchnię, bardziej odporną na uszkodzenia - zapewnia Krzysztof Kosiedowski. - W czasie prac zadbaliśmy także o to, żeby po zachodniej stronie ulicy powstała zatoka autobusowa. Ulica jest ważna z punktu widzenia komunikacji.

Kompleksowy remont ul. Bałtyckiej kosztował 1,4 mln zł i był częścią pakietu prac związanego z odnową nawierzchni na 11 ulicach.

- „Niestety” dla niektórych wykonawców remontów zaczynamy być bardzo uciążliwym zleceniodawcą - mówi Kosiedowski. Ale takie zakładamy w przetargach normy i musimy ich pilnować.

Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (28-30.08.2017) | POLSKA