Jak informuje tamtejsza gazeta "Irish Examiner" do zabójstwa miało dojść w nocy z soboty na niedzielę. Kilku napastników wtargnęło do domu 35-letniego Mikołaja W. Według relacji mediów mieli ze sobą m.in. maczety. Polak zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Ranna została jego żona Elżbieta. W domu przebywała jeszcze dwójka dzieci, ale im nic się nie stało.
Irlandzka policja wystosowała apel, udostępniony m.in. w mediach społecznościowych. Funkcjonariusze proszą o pomoc w ustaleniu sprawców ataku.
Jak ustalili policjanci kilka kilometrów od miejsca zbrodni znaleziono spalony samochód. Według policjantów może mieć to związek z morderstwem Polaka.
Jak podaje "Irish Examiner" Mikołaj W. w Irlandii mieszkał od około pięciu lat. Zajmował się własnym biznesem ogrodniczym. Nigdy nie miał problemów z prawem. Motywy zabójstwa na razie nie są znane.
Jak udało nam się ustalić Mikołaj i Elżbieta W. pochodzili z naszego regionu, z powiatu mogileńskiego. TVP Bydgoszcz precyzuje, że Mikołaj W. był mieszkańcem Wszednia.
Pogoda na dzień (11.06.2018) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo/x-news