Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bocian Maciek co roku powraca do Łęgnowa. Bydgoscy społecznicy chcą, by usłyszała o nim cała Polska

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Bocian nazwany przez okolicznych mieszkańców Maćkiem od 1993 r. pojawia się regularnie co roku w Łęgnowie. Tym razem przyleciał 8 lutego.
Bocian nazwany przez okolicznych mieszkańców Maćkiem od 1993 r. pojawia się regularnie co roku w Łęgnowie. Tym razem przyleciał 8 lutego. Renata Włazik
- Bocian Maciek, który co roku przylatuje do Łęgnowa, mógłby doskonale promować Bydgoszcz - mówią społecznicy. Mają pomysł, by zainstalować w pobliżu gniazda kamerkę i stworzyć stronę internetową, gdzie będzie można go obserwować. Sami nie udźwigną kosztów, stąd szukają sponsorów i wsparcia.

Zobacz wideo: Budowa nowego kampusu Akademii Muzycznej może się rozpocząć.

od 16 lat

Bocian nazwany przez okolicznych mieszkańców Maćkiem od 1993 r. pojawia się regularnie w Łęgnowie. Gniazdo ma na jednym ze słupów energetycznych przy ul. Toruńskiej na odcinku pomiędzy numerami 215 a 235. Jak już informowaliśmy, w tym roku przyleciał 8 lutego.

- To było między godz. 13 a 14.30 - mówi Renata Włazik, która mieszka w pobliżu. - Pierwsza jego klekot usłyszała moja mama Zosia. Wybiegłam z domu i zaczęłam mu robić zdjęcia. Radość była ogromna, bo jego obecność zwiastuje nadejście wiosny.

Jest pomysł, by zainstalować kamerkę i obserwować bociana

Mieszkańcy co roku czekają na Maćka. - Moja mama prowadzi nawet album, w którym dokumentuje jego przyloty. Skrupulatnie notuje też, ile urodziło się młodych - mówi pani Renata. - Zazwyczaj tydzień po Maćku maksymalnie do miesiąca pojawia się tu pani bocianowa i właśnie nastąpiło to 17 lutego. Maciek czuje się u nas jak w domu. Bywa, że o poranku przechadza się po ogrodzie. Jednego roku wykluło się tu pięć młodych bocianów, które uczyły się latać i miały lądowisko na dachu naszego domu.

Za rok minie 30 lat odkąd Maciek po raz pierwszy zjawił się w Łęgnowie. - I tak sobie pomyśleliśmy, że może warto zainstalować tu kamerkę i stworzyć stronę internetową za pośrednictwem, której można by obserwować życie bocianiej rodziny - mówi Renata Włazik. - To mogłaby być też fajna promocja Bydgoszczy jako miasta przyjaznego ptakom.

W sprawę zaangażował się też Marek Grabowicz ze Stowarzyszenia Górzyskowo.

- W ubiegłym roku zgłosiłem nawet do BBO projekt "Ptaki Bydgoszczy" jako projekt ponadosiedlowy, ale uzyskał za mało głosów - mówi. - Być może zabrakło solidnej kampanii informacyjnej. Ale nie rezygnujemy, dlatego szukamy sponsorów, którzy zaoferowaliby pomoc w utworzeniu takiej strony i zakupie kamerki. Z prywatnych funduszu nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Zamysł był taki, by obserwować różne ptaki Bydgoszczy, ale podgląd z gniazda bociana Maćka także, by tu się znalazł. Na stronie można by też zrobić taki ptasi poradnik. Tu trzeba by nawiązać współpracę z ornitologami. W jednym miejscu można by zamieszczać np. informacje, jakie ptaki i kiedy przylatują do Bydgoszczy, czym się żywią, czego nie należy robić, gdzie zamówić budki, etc.

Bydgoski ornitolog: - Tereny w Łęgnowie to idealne miejsce dla bocianów

Bocian Maciek zwykle przylatuje do Łęgnowa w lutym. Raz zdarzyło się nawet, że był tu już w styczniu, a rok temu pojawił się 1 marca. Coroczne przyloty Maćka w to miejsce nie są zaskoczeniem dla Dawida Kilona, bydgoskiego ornitologa.

- Tereny w Łęgnowie to idealne miejsce dla bocianów - mówi. - Są tu pola uprawne, pastwiska nad Wisłą, więc nie dziwi mnie, że Maciek upodobał sobie tę lokalizację. Bociany średnio żyją ok. 20 lat, ale są osobniki, które osiągają nawet 35-40 lat. Przypuszczam, że bocian Maciek nie zimował w Afryce, bo bociany stamtąd jeszcze nie ruszyły w stronę Polski. Być może spędził zimę w Turcji lub gdzieś w pobliżu naszego kraju, albo nawet w Polsce... Tego nie wiemy. Dzień jest teraz coraz dłuższy, więc przedwiośnie skłoniło go do sprawdzenia stanu gniazda, bo każdy bocian chce być na nim pierwszy. Mówi się, że bociany żywią się żabami, ale to nieprawda. Rzadko je jedzą. To drapieżniki, które najczęściej zjadają gryzonie np. myszy. Lubią też dżdżownice. Jeśli chcemy dać im jakieś pożywienie, to najlepiej mięso z kurczaka np. podroby lub świeże słodkowodne ryby. Na pewno nie chleb.

A Renata Włazik dodaje: - Warto zaapelować też do mieszkańców, aby zbierali śmieci. szczególnie sznurki, gumki od maseczek, by bocian Maciek nie pomylił ich z dżdżownicami, bo to mogłoby mu zaszkodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo