Nasi drodzy dostojnicy, którzy na podsłuchach kelnerskiego studia nagrań czarują się nawzajem ośmiornicami, policzkami czy foie gras, a w międzyczasie popisują światowością, sprawiają o dziwo wrażenie facetów, którym do tego trzeciego pokolenia wciąż daleko. I nawet karta służbowa z największym limitem niewiele tu zmienia.
Wiem, wiem, że to pobocza całej historyjki z podsłuchami, że ważne jest tak naprawdę co innego. Ale jakież smaczne te pobocza... I jak potrafią nadgryźć te pomniczki dostojeństwa prezesów, ministrów, a nawet, jakby nie było, w niektórych przypadkach polityków o statusie zbliżonym do gwiazd popkultury. Ot, jak pewien były minister z trendsetterskimi ciągotami chiuchowo- zegarkowymi.
Najwięcej oczywiście mówi się o języku i tu tłumaczenia są prościutkie: które chłopy, jak się dobrze bawią, to prywatnie nie klną? No które? Otóż niektórzy nie klną. I niezmiernie wkurzają mnie takie generalizacje, bo nie chodzi przecież o to, że raz na jakiś czas łupnie się jakimś ekspresyjnym słowem, ale o to, że w buźkach dostojników te słowa przykrywają wszystkie inne. A rozmówcy podniecają się nimi jak mali chłopcy, którzy odkryli, że jak gruchną „słono”, to będą większymi facetami. Cóż, ludzie klną z różnych powodów, ale u misiów z podsłuchów te powody robią wrażenie lekko patologiczne.
W kulturze pop oczywiście skandale i skandaliki z przekleństwami, to nic nowego. Ba, są całe segmenty masskultury, w których artysta nieprzeklinający wyglądałby dziwacznie. No a gwiazdy mainstreamu lubią bajdurzyć w wywiadach, że prywatnie, to kochają mocne słowa, tak jak lubią opowiadać o tym, że jako małe dziewczynki były dziarskimi chłopczycami i skakały po drzewach. Inna sprawa, kiedy ktoś klnie kompletnie wbrew wizerunkowi, jak ostatnio Beata Tyszkiewicz z „zap....ł”. To, że na wizji „k...a” wyrwała się Marcinowi Mellerowi, bolało już mniej, bo i mniej gryzło się z jego imagem.
No ale poza przekleństwami kelnerskie studio nagrań przyniosło nam też sporo żarcików i dowcipasów. Generalnie nawet niezłych, choć widać, że jeden minister namiętnie uwielbia kawały o burdelach, a drugi zdecydowanie bardziej woli o Żydach. Ale nic to, może stand-up to teraz pomysł dla niektórych na nową drogę życia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek wziął ślub z ukochaną! Cichopek i Kurzajewski pokazali zdjęcia z wesela
- Sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać dziecko Krzan i jej ukochanego. Sama słodycz!
- Amerykanie wycenili Alicję Bachledę-Curuś. Takiej fortuny nikt się nie spodziewał
- Zapendowska nie była idealną matką. Takie błędy popełniła przy wychowywaniu córki