Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bankiera nic nie uwiera

Artur Szczepański
Artur Szczepański
Nie lubię banków, więc korzystam z ich usług, bo muszę, ale robię to z należytym i niekłamanym obrzydzeniem, pomijając dwie panie z kasy, z którymi ucinam sobie często pogawędkę na temat korporacji i jej podłych zwyczajów.

Nic więc dziwnego, że początkowo przyjąłem z radością i entuzjazmem wręcz, zapowiedź podatku bankowego. Ktoś w moim imieniu, przynajmniej, po części, postanowił wymierzyć tej krwiopijczej kwintesencji kapitalizmu sprawiedliwość. Rząd, bo o niego chodzi, procedował więc w moim interesie, co zdarza się rzadko, bo rządy przeważnie działają w imieniu wszystkich, czyli nikogo, szermując pojęciem suwerena, za którym być może zostaną, jak tak dalej pójdzie, rozesłane listy gończe podpisane osobiście przez ministra i prokuratora Ziobrę.

Tym razem zapowiadało się obiecująco, trzymający kasę mieli się podzielić niewielka częścią swoich zysków. Drugie, jeśli nie pierwsze, imię każdego z banków to chciwość, więc na efekty podatkowej inicjatywy gabinetu pani Szydło nie trzeba było długo czekać...

Bankiera nic nie uwiera
Rys. Henryk Sawka

Jako pierwszy opłaty obsługi klientów podniósł bank PKO BP, państwowy i polski, podobno, nie tylko z nazwy. To ten sam, który za usługę wysłania 10 euro za granicę zażądał, od niżej podpisanego, opłaty w wysokości 130 złotych. Sami Państwo widzicie, iż bankowców mogą polubić jedynie socjopaci i to ci, cierpiący na syndrom sztokholmski*.

Po raz kolejny mogę uwierzyć, że rząd PiS-u chciał dobrze, przychodzi mi to coraz trudniej, bo i tym razem wyszło jak zawsze... pieniądze to nie jest specjalność tego gabinetu.

*Syndrom sztokholmski to stan psychiczny, polegający na emocjonalnym uzależnieniu się ofiary od oprawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!