https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aż 70 procent wypadków na kolei to efekt nieostrożności kierowców i pieszych

Małgorzata Pieczyńska
W miniony piątek pociąg relacji Lublin - Bydgoszcz potrącił 55-letnią kobietę, która korzystała z niestrzeżonego przejścia przez tory przy ulicy Przemysłowej
W miniony piątek pociąg relacji Lublin - Bydgoszcz potrącił 55-letnią kobietę, która korzystała z niestrzeżonego przejścia przez tory przy ulicy Przemysłowej Jarosław Pruss
Statystyki są przerażające. Rocznie na przejazdach kolejowych w całej Polsce ginie średnio 38 osób, a 80 odnosi ciężkie obrażenia. Najczęstszą przyczyną tragedii jest nieostrożność kierowców.

Początek roku zaczął się tragicznie w regionie. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, wyposażonym w sygnalizację świetlną, między wsiami Piecki a Piaski w gminie Kruszwica zginęły dwie siostry. Pociąg towarowy 300 m ciągnął zakleszczone auto, zanim się zatrzymał. Kilka dni później w Bydgoszczy pociąg potrącił 55-letnią kobietę, która korzystała z niestrzeżonego przejścia przez tory przy ul. Przemysłowej. Te zdarzenia rodzą pytanie, jak zabezpieczane są przejazdy kolejowe.

CZYTAJ TEŻ:Przy ul. Przemysłowej pociąg potrącił kobietę [ZDJĘCIA]
[break]

Pośpiech i ludzka głupota

- Wszystkie przejazdy kolejowe w Polsce są prawidłowo oznakowane i zabezpieczone - mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe SA.
- Sposób ich zabezpieczenia określa rozporządzenie ministra transportu. Zarządca drogi, policja i przedstawiciel kolei badają sytuację na gruncie lokalnym. Co najmniej raz w roku oceniają, czy warunki na przejeździe się nie zmieniły i nie potrzeba dodatkowych zabezpieczeń - dodaje.

Przed każdym z przejazdów są znaki informujące o tym, że zbliżamy się do niego. Zabezpieczenia zależą od kategorii przejazdu: D - to przejazdy, gdzie znajduje się znak „Stop” oraz krzyż św. Andrzeja, C - to przejazdy z samoczynną sygnalizacją świetlną i dźwiękową lub uruchamianą przez pracowników kolei, B - z samoczynną sygnalizacją świetlną i półrogatkami, oraz A - przejazd z rogatkami lub bez obsługiwany przez dróżnika.

- Aż 70 procent wypadków na kolei spowodowane jest nieostrożnością kierowców oraz ignorowaniem przepisów ruchu drogowego - informuje Mirosław Siemieniec. - Problem stanowią też osoby poruszające się po torach lub przechodzące przez nie w miejscach niedozwolonych. Tylko 30 proc. wypadków to wykolejenia pociągów, przejechanie semafora czy uszkodzenie sieci trakcyjnej.

Stale podnosimy poziom bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Nasze działania idą w kilku kierunkach. Składają się na nie, między innymi, szkolenia dróżników i dyżurnych ruchu, modernizacja urządzeń rogatkowych i wyposażanie przejazdów w system telewizji przemysłowej, usprawnianie procedur zarządzania czy monitoring urządzeń zapewniających bezpieczny przejazd - wylicza Mirosław Siemieniec.

Bezpieczny przejazd

Od dziesięciu lat PKP Polskie Linie Kolejowe SA. prowadzą w 23 polskich miastach, w tym Bydgoszczy, akcję „Bezpieczny przejazd - Zatrzymaj się i żyj”. W jej ramach organizowane są spotkania w szkołach, happeningi oraz rozdawane są ulotki. Wypadki na kolei, oprócz tragedii poszkodowanych i ich rodzin, przynoszą też wiele innych negatywnych skutków. W efekcie tych zdarzeń przeciętne ograniczenie ruchu wynosi ponad 4 godziny, zaś opóźnienia mogą dotyczyć nawet kilkunastu pociągów towarowych i pasażerskich.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mikołaj Bieliński
Kobieta która wpadła pod Pociąg na Ul.Przemysłowej miała więcej Szczęścia Niż Rozumu,dlatego że żyje,bowiem przeważnie to osoby giną na torach kolejowych,zaś Maszynista, jej zwyczajnie nie zauważył gdyż miał problem z hamowaniem.
j
justanotherguy
A pozostałe 30%?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski