Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o spółdzielnię

Renata Napierkowska
Nieodpowiednie godziny i miejsca obrad oraz tupet i buta ze strony niektórych członków rady nadzorczej - to zarzuty, jakie stawia władzom Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jacek Tarczewski.

Nieodpowiednie godziny i miejsca obrad oraz tupet i buta ze strony niektórych członków rady nadzorczej - to zarzuty, jakie stawia władzom Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jacek Tarczewski.

Od pewnego czasu odbywają się Walne Zgromadzenia Członków Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zebrania zostały podzielone na osiem części.

Nieodpowiednie miejsce i godzina

- Teoretycznie jest wszystko tak, jak być powinno. Jednak, kiedy zaczniemy zapoznawać się szczegółowo z treścią zawiadomienia, zaczynamy mieć wątpliwości co do zasadności i celowości tak zaplanowanego zgromadzenia. Nasuwa się jedno stwierdzenie: arogancja, a przejawia się ona w wyborze miejsc i godzin zebrań - twierdzi Jacek Tarczewski, członek spółdzielni i kandydat do rady nadzorczej z osiedla Rąbin, który jest oburzony faktem, że zebrania odbywają się poza siedzibą KSM.

Walne zgromadzenie dla członków z Rąbina odbywa się na przykład w Szkole Muzycznej. Jacek Tarczewski zarzuca też - członkom zarządu i rady nadzorczej arogancję, butę i tupet przy przeprowadzaniu wyborów.

- Tajne wybory odbywają się za zamkniętymi drzwiami. Obecni mogą być tylko uprzywilejowani, zgodnie z zatwierdzonym wcześniej statutem spółdzielni, który został przyjęty na poprzednich również tajnych walnych zgromadzeniach - przekonuje Jacek Tarczewski.

Interes spółdzielców

Prezes Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jan Gapski przypomina, że wybory odbywają się zgodnie ze statutem, który został uchwalony kilka lat temu, jeszcze zanim od został prezesem.

- Jeśli komuś statut się nie podoba, to jest procedura prawna, która zapewne jest dobrze znana panu Jackowi Tarczewskiemu i może wystąpić, żeby go zmienić, jak każdy członek spółdzielni. Moją rolą jest dbanie o interesy członków spółdzielni, a nie o interes polityczny pana Jacka Tarczewskiego, który już teraz rozpoczyna kampanię wyborczą, wykorzystując do tego spółdzielnię. To, co on robi, jest działalnością pozorną, która nie ma na uwadze dobra spółdzielców - odpowiada prezes KSM i zapowiada, że nie będzie się w mediach więcej odnosił do tego rodzaju zarzutów, stawianych przez Jacka Tarczewskiego. <!** reklama>

Walne zgromadzenie zostało podzielone na osiem części, jednak takie rozwiązanie dopuszcza statut spółdzielni. Obecnie odbywają się już ostatnie spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!