Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apelacja w sądzie ostatecznym

Przemysław Przybylski
Kościół katolicki chciał przejąć trzy czwarte terenu Fromborka. W Krakowie samorząd z mediów dowiedział się, że siedem działek w centrum miasta przekazano cystersom. W Gdańsku franciszkanie domagali się budynku Muzeum Narodowego, z którym od czterystu lat nie mieli nic wspólnego.

Kościół katolicki chciał przejąć trzy czwarte terenu Fromborka. W Krakowie samorząd z mediów dowiedział się, że siedem działek w centrum miasta przekazano cystersom. W Gdańsku franciszkanie domagali się budynku Muzeum Narodowego, z którym od czterystu lat nie mieli nic wspólnego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 96771" sub="Każda diecezja w Polsce ma swoje seminarium, ale budynki świecą pustkami, bo jest coraz mniej chętnych do stanu duchow-nego. W Toruniu przed laty przekazano Kościołowi gmach szkoły medycznej. Dziś kształci się w nim garstka kleryków. / Fot. Adam Zakrzewski">Komisja Majątkowa miała działać od 2 do 4 lat. Istnieje do dziś. Lewica chce, by jej legalność zbadał Trybunał Konstytucyjny. Episkopat jest oburzony wnioskiem SLD.

Powołana w 1989 r. komisja ma za zadanie zwracać Kościołowi katolickiemu nieruchomości zabrane bezprawnie po II wojnie światowej. Mimo że miała przyjmować wnioski o zwrot mienia do końca 1992 r., przyjmowała je też po upływie ustawowego terminu. Nikt nie kontroluje jej poczynań, a od jej decyzji nie można się odwołać. Ma dwóch współprzewodniczących, Rajmunda Jaroszka z ramienia rządu i ks. Mirosława Piesiura, który reprezentuję stronę kościelną. Gremium zbiera się dwa razy w tygodniu.

Odebrane dobra

W 1950 r. na ziemiach, które przed II wojną światową należały do II RP, władze PRL znacjonalizowały kościelne majątki, tworząc w zamian Fundusz Kościelny. Obiecano, że z niego płacić się będzie coś na kształ ekwiwalentu za odebrane dobra. Wiele dóbr kościelnych przejęto z naruszeniem obowiązującego wówczas prawa.

<!** reklama>Po okresie stalinizmu państwo poprawiało stosunki z Episkopatem. W latach 1951-1973 Kościół katolicki uzyskał na własność obiekty sakralne pozostające do tej pory w jego użytkowaniu. Stał się właścicielem, nawet jeśli wszedł w ich posiadanie z naruszeniem prawa. Kościelne osoby prawne nabyły ponad 4500 kościołów i kaplic, około 1500 budynków i około 900 ha ziemi. Wartość otrzymanych nieruchomości wielokrotnie przekraczała wartość dóbr znacjonalizowanych w 1950 r.

<!** Image 3 align=left alt="Image 96771" sub="Zakon redemptorystów w Toruniu także otrzymał szkolny budynek / Fot. Adam Zakrzewski">Ten stan trwał do roku 1989, kiedy to powołano Komisję Majątkową. Ustawa z 17.05.1989 r., opracowana przez rząd Mieczysława Rakowskiego, o stosunku państwa do Kościoła katolickiego wprowadziła po raz pierwszy reprywatyzację. Postanowiono przywrócić Kościołowi własność nieruchomości, które odebrano z naruszeniem prawa. Wprowadzono w tej ustawie szczególny tryb postępowania. Nie administracyjny, z możliwością kontroli przez Naczelny Sąd Administracyjny czy przez sądy powszechne, lecz szczególny, zwany postępowaniem regulacyjnym. Jest to postępowanie, w którym spotykają się dwie strony, czyli państwo i Kościół.

Tajna komisja

Komisja Majątkowa działa tajnie. Wydaje decyzje bez powiadomienia samorządów o tym, że z majątku gminy przekazuje Kościołowi grunty bądź budynki. Najczęściej o tym, że komisja zadysponowała ich własnością, samorządy dowiadują się z mediów. Jeżeli nie ma możliwości zwrotu majątku, Kościół może wskazać grunty bądź budynki w dowolnym miejscu Polski. Od decyzji komisji nie można się odwołać. To sprzeczne z Konstytucją RP, gdyż art. 77 pkt. 2 mówi, że „Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”.

Kontrowersje

Parlamentarzyści Lewicy zapowiedzieli złożenie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Zwłaszcza tych przepisów, które dotyczą działalności Komisji Majątkowej. Zdaniem posłów Lewicy, instytucja ta powinna zostać zlikwidowana.

- Ta procedura jest chora. Umożliwia bowiem przekazywanie Kościołowi majątków bez możliwości odwoływania się do sądu tych, którzy majątkiem zawiadują - tłumaczył w mediach Jerzy Wenderlich, toruński poseł SLD. Według niego, roszczenia kościelne sięgają około 400 tys. hektarów. SLD domaga się informacji o areale gruntów, jaki państwo musi jeszcze zwrócić. Poseł Wenderlich stwierdził, że ani strona kościelna, ani rządowa nie kwapią się do wyjaśnień dotyczących szacowania wartości ziemi zwracanej Kościołowi.

- Nawet ten komunistyczny Sejm (kadencji 1985-1989 roku - przyp. red.) czuł potrzebę wyrównania pewnej krzywdy związanej z kradzieżą dóbr parafii, diecezji, zakonów męskich czy żeńskich - ripostował na specjalnie zwołanej konferencji ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy Episkopatu Polski. Podkreślił, że z premedytacją używa słowa kradzież, ponieważ ustawa z marca 1950 r., nacjonalizująca majątek kościelny wyraźnie mówiła, że pozostawia się ziemię do 50 hektarów.

Kontrowersje wzbudza także to, że w wielu przypadkach komisja nie bierze pod uwagę opinii lokalnych społeczności, przeciwnych oddawaniu Kościołowi budynków szkół, przedszkoli, domów dziecka czy szpitali. Zakon Redemptorystów dostał w Toruniu budynek, w którym mieściło się technikum samochodowe. W Krakowie Zgromadzenie Sług Jezusa otrzymało budynek domu dziecka. Kościół zażądał też prawie trzech czwartych terenu Fromborka z zabudowaniami. Bywa, że domaga się zwrotu majątku odebranego nawet kilkaset lat temu, czego przykładem był spór o budynek Muzeum Narodowego w Gdańsku, który należał do Kościoła 450 lat temu. Działalność Komisji Majątkowej wzbudzała tyle zastrzeżeń, że w 1996 r. pojawił się nawet wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która by ją zbadała. - To jedyny rodzaj prywatyzacji, w której pokrzywdzeni są zwykli ludzie - mówiła wówczas w Sejmie Barbara Labuda, posłanka SLD. Za przykład podawała budynek szkoły medycznej w Toruniu, oddany Kościołowi wbrew protestom rodziców, dzieci i dyrekcji placówki. Episkopat wówczas gwałtownie zaprotestował i komisja śledcza nie powstała. Nie udało się też przeforsować w Sejmie ustawy zastępującej postępowanie regulacyjne normalnym trybem sądowym. W naszym regionie emocje wzbudziło też przejęcie w 1992 r. przez toruńską kurię zamku bierzgłowskiego, w którym mieścił się dom opieki społecznej. Krytyka spotyka komisję także za to, że zwracając majątek opiera się najczęściej na wycenach strony kościelnej. Tak było w przypadku zakonu Elżbietanek. Siostry otrzymały ziemię w warszawskiej Białołęce oszacowaną na 30 mln zł. Samorząd wycenił ją na około 240 mln zł.

- Komisja Majątkowa nie wycenia gruntów ani nie weryfikuje dostarczonych jej operatów szacunkowych pod względem prawidłowości ich wykonania, bo nie ma takich uprawnień - tłumaczył w mediach ks. Mirosław Piesiur, współprzewodniczący komisji.

Już w roku 2002, rozpatrując skargę Związku Nauczycielstwa Polskiego, Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wytknął Polsce, że Komisja Majątkowa łamie Europejską Konwencję Praw Człowieka.

Pieniądze - temat tabu

Jak nas poinformowano w MSWiA, komisja ma do rozpatrzenia 269 wniosków. W sumie od chwili jej powstania wpłynęło ich 3063. Usiłowaliśmy ustalić, jaki jest majątek 5 diecezji, które obejmują nasze województwo oraz czy któraś czeka na rozpatrzenie wniosku przez komisję. Tylko z toruńskiej diecezji otrzymaliśmy zaproszenie na rozmowę.

- Mogę spróbować zdobyć informacje od właściwych instytucji diecezji, o ile się na to zgodzą - odpisał na nasz list ksiądz Ireneusz Smagliński, rzecznik pelplińskiej kurii. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. W siedzibie Episkopatu Polski nasze pytania o majątek Kościoła uznano za absurdalne. Kiedy sprecyzowaliśmy, że chodzi nam o powierzchnię gruntów i liczbę budynków, które nie są miejscami kultu religijnego, również nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

- Komisja Majątkowa nie prowadzi szczegółowych statystyk - poinformowała nas Wioletta Paprocka z MSWiA.

„Pojawiające się ostatnio wątpliwości, które należy wyjaśnić, nie mogą przesłonić wieloletnich efektów prac komisji” - głosi komunikat Episkopatu Polski.

W liczbach

Komisja Majątkowa

Komisja Majątkowa do tej pory zatwierdziła 1473 ugody przywracające lub przekazujące własność kościelnym osobom prawnym. Wydała 989 orzeczeń przywracających lub przekazujących własność kościelnym osobom prawnym. 643 postępowania zakończyły się odrzuceniem wniosku, w 109 nie uzgodniono orzeczeń.

W literaturze przedmiotu dane dotyczące przejętych od Kościoła w czasach PRL-u liczby hektarów są rozbieżne. Mowa jest o 120 lub 155 tys. Spis z 15.01.1951 r. mówi o przejęciu od wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych 89 090,8 hektarów. Z szacunkowych danych wynika, że Kościołowi katolickiemu zabrano 84 725,4 hektara.

Ustawa z 20.03.1950 r. wyłącza z przejęcia przez państwo gospodarstwa rolne proboszczów do 50 hektarów, a w województwach poznańskim, pomorskim i śląskim do 100 hektarów. Późniejszy aneks wyłączał od przejęcia do 5 hektarów dla zakonów i do 50 hektarów dla biskupów oraz seminariów duchownych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!