Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Walkowiak odchudza się razem z „Rewitalem” i z „Expressem”. Przyznaje, że sama nie dałaby rady

Redakcja
Anna Walkowiak widzi w lustrze nową, szczuplejszą siebie i jest z tego widoku bardzo zadowolona
Anna Walkowiak widzi w lustrze nową, szczuplejszą siebie i jest z tego widoku bardzo zadowolona Tomasz Czachorowski
Tylko do końca miesiąca trwać będą „Wiosenne metamorfozy”, w czasie których cztery osoby zmieniają swoje życie pod okiem specjalistów z Centrum Fitness i Dietetyki WSG „Rewital”.

Z przyjemnością wracamy do Anny Walkowiak, bardzo przejętej swoim uczestnictwem w metamorfozach, przejętej i spadającą wagą (17 kg), i swoim coraz lepszym samopoczuciem.
[break]
- Chudnę! Zaczynałam od wagi 127 kg (dwa tygodnie przed przystąpieniem do akcji już zaczęłam działać w kierunku zmniejszenia wagi). Po ponad dwóch miesiącach udało mi się osiągnąć 107 kilogramów! Dietetyczki liczą, że zejdę do stu kilogramów, ale ja nie mam obsesji odchudzania, ja się do swojego wyglądu, do bycia kulką przyzwyczaiłam, chociaż teraz... Aż mi miło zerknąć na siebie w oknie wystawowym. Czuje się piękniejsza, atrakcyjniejsza, choć tu i ówdzie jakieś krągłości jeszcze mi przeszkadzają. Wcześniej unikałam ze wszystkich sił konfrontacji z wielkimi lustrami...

W szafie poruszenie

Uczestniczka naszej akcji niedawno zrobiła remanent w szafie. Okazało się, że wchodzi w ubranie, które na swoje wielkie wyjście czekało od bodaj dziesięciu lat. - Przezornie nic nie wyrzucałam, choć mogę dziś przysiąc: nie wierzyłam, że kiedyś będzie mnie mniej - mówi nasza rozmówczyni. Razem ze swoim partnerem, panem Maciejem, który także bierze udział w metamorfozach, pani Anna od dawna planowała zmianę stylu życia. Plany mają jednak to do siebie...

- Że są aktualne przez chwilę. Planowaliśmy pójść na siłownię, no i pewnie ze dwa razy poszlibyśmy, tylko co dalej? Wsparcie znawców tematu z „Rewitalu” okazało się być bezcenne. Bez nich tak spektakularny sukces nie byłby możliwy do osiągnięcia. Samemu się po prostu nie da. Wzięli nas do galopu trenerzy, panie dietetyczki stale podrzucają niesamowite przepisy.

Wiem, że nie dosięgnie mnie efekt jojo, ponieważ kupuję ten nowy styl życia w całości i nie zamierzam go porzucać. Nowy styl życia to dieta, czyli ograniczenie tłuszczu, słodyczy, dużo ruchu, a przede wszystkim, znalezienie czasu dla siebie, bo bez tego żaden program naprawczy nie przyniesie dobrych rezultatów. Praca, rodzina są ważne, ale zasady zdrowego trybu życia są w tej chwili na pierwszym miejscu, bo chodzi przecież o zdrowie, o lepsze życie.

Za sukcesem stoją...

Z nasza czwórką pracują: Paweł Wróblewski, fizjoterapeuta, instruktor treningu siłowego, dr nauk med. Jacek Rzeszotarski - specjalista chorób wewnętrznych, nefrologii i diabetologii, dr Anna Hibner - psycholog, Monika Bielik - doradca żywieniowy, dr Dorota Łoboda i dr Anna Długosz, specjalistki z zakresu żywienia człowieka, Michał Ciępiel - fizjoterapeuta i trener personalny, oraz Olena Karlova - instruktorka fitness.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!