Rozumiem jednak, że były przesłanki, by to zrobić. Może było przez nie komuś ciemno lub wilgotno, może pod podłożem rozsadzały jakąś instalację.
Moją opinią kieruje raczej serce, bo pamiętam, ilu lat było trzeba, by z fordońskiego ścierniska wyrosło coś zielonego. Bydgoskie standardy nasadzeń - parytet dwóch nowych w miejsce starego - nie bardzo do mnie przemawiają, bo co mi po dwóch krzakach na najbliższą przyszłość, jak mi ta akacja pod oknem 20 lat rosła, by kwitnąć?...
Inna rzecz, to pewność, że te wycinki są naprawdę uzasadnione. Że trzeba było je zrobić i, jeśli już, to wykonano je rzetelnie i starannie. Tu już piłka leży po stronie urzędników i ważne jest, by nie majstrować za wiele przy przepisach. Tak, by niepotrzebnie nie utrudniać ich roli w opanowywaniu tego zjawiska. Oby ostatnie rozstrzygnięcia formalne takie właśnie były.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice