https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

A winnych „procesu” nie ma

Wojciech Mąka
Dariusz Bloch
Kiedyś znakomity pisarz Franz Kafka stworzył powieść pod tytułem „Proces”. Nie będziemy się tu bawić w skomplikowane interpretacje tego dzieła.

W skrócie mówiąc, jej bohater zostaje wkręcony w tryby maszyny sądowo-urzędniczo-prawnej w sposób tak doskonały, że kompletnie nie ma pojęcia, o co chodzi i czemu właściwie jest winny.

Podczas procesu nieuchronnie zbliża się do egzekucji. Mam nieodparte skojarzenia z historią naszej Czytelniczki, która od listopada ubiegłego roku nie bardzo wie, dlaczego dostaje wezwania do zapłaty, a urząd skarbowy wchodzi jej na pensję.

Banalna historia pięciu mandatów wystawionych na jej nazwisko jest źródłem stresu i kłopotów. I jeszcze - na to wygląda - długo będzie.

Ktoś się pod nią podszył podczas kontroli, przeprowadzanych przez pracowników Renomy i przez policjantów. Nasza Czytelniczka nigdy nie jechała bez biletu, nigdy nie ukradła niczego w sklepie, ani nie piła alkoholu w miejscu publicznym.

Czy sąd anuluje policyjne mandaty? Co się stanie z karami Renomy po błędzie komputera?

Najgorsze jest to, że winnych „procesu” nie ma.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ahahaha
Pierwsze co się robi to zgłasza się sprawę na policję i prokuraturę.
Spokojnie czeka się na wynik.
Przeważnie to już wystarcza. Dopiero później sąd i po sprawie.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski