Co ciekawe, użytkownicy zauważyli, że do zakupu biletu na przejazd 20-minutowy w Mint Mobile wystarczy już tylko PIN, numery boczne i numery linii nie są konieczne.
Pytanie, czy to nie absurd, jest w tym wypadku pytaniem retorycznym. Nie każdy wie, gdzie tego numeru szukać. Na zewnątrz jest on czasem zamazany brudem w środku nierzadko zasłonięty przez innych pasażerów. No i dlaczego inaczej są w aplikacji traktowani klienci płacący za bilet jednorazowy, a inaczej płacący za bilet 20-minutowy?
Tu przeczytasz komentowany tekst
Można by to skwitować sentencją, że nowe rodzi się w bólach czy ironiczną uwagą, że twórcy aplikacji pewnie nie jeżdżą autobusami i tramwajami. Problem w tym, że poczucia humoru nie mają kontrolerzy biletów. Niedawno dowiedzieliśmy się np., że w Bydgoszczy awaria elektronicznego terminalu biletowego nie jest usprawiedliwieniem braku opłaty za przejazd. Na wszelki wypadek więc lepiej mieć przy sobie bilet papierowy. Na pewno o to w tych zmianach chodziło?
