[break]
Kamienica przy Bielickiej. Lokal socjalny na parterze. W rogu przy oknie, na ścianie i za meblami - wielki grzyb. To właśnie tu, w pokoju, który ma 21,76 mkw. powierzchni, toczy się życie samotnej matki z trójką dzieci. Jest też kuchnia, służąca jednocześnie za łazienkę.
Non stop w szpitalu
- Nie mam już sił. Piec w pokoju nie ogrzewa całego pomieszczenia. W mieszkaniu panuje straszna wilgoć - mówi zrezygnowana pani Magdalena. - Synowie: 16-miesięczny Patryk i 7-letni Kamil chorują na astmę, a córka, 6-letnia Olimpia, ma kłopoty z sercem. Grozi jej operacja płuca. Prawie non stop tułamy się po szpitalach. Mieszkamy tu od ponad dwóch lat.
Pierwszą próbę zamiany mieszkania na dwupokojowe podjęłam w ubiegłym roku, gdy urodził się najmłodszy syn. Ponowiłam ją w kwietniu - opowiada pani Magdalena i na dowód pokazuje wnioski adresowane do ADM i ratusza. - Niestety, uznano je za bezprzedmiotowe, bo lokal spełnia kryteria lokalu socjalnego dla czterech osób.
Przerażająca ekspertyza
Po interwencji bydgoszczanki budynek ocieplono od zewnątrz, ale tylko do wysokości parapetu. - Niestety, niewiele to dało. Grzyb nadal wyłazi - twierdzi kobieta. - Poprosiłam nawet specjalistów z Zakładu Fizjologii i Toksykologii UKW o pobranie próbek i zbadanie, czy pleśń i grzyby mogą mieć niekorzystny wpływ na nasze zdrowie.
Wyniki tej ekspertyzy wykazały bardzo wysoki poziom grzybów pleśniowych, produkujących toksyny groźne dla organizmu. Proszę spojrzeć - przedstawia dokument na piśmie. - Z powodu wilgoci wiele ubrań musiałam wyrzucić, bo spleśniały. Nie stać mnie ciągle na zakup nowych i remont, bo i tak sporo pieniędzy idzie na leki dla dzieci. Nie wspomnę już o tym, że dwoje z nich chodzi do szkoły. Jak mają odrabiać lekcje w takiej ciasnocie? Ledwo się tu można ruszyć.
Kamienica przy Bielickiej należy do gminy. Zarządza nią ADM. Na 15 lokali, pięć jest socjalnych. - Znamy trudną sytuację tej pani, ale obecnie nie mamy możliwości natychmiastowego wskazania jej innego mieszkania - mówi Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM.
- Mało jest lokali o większym metrażu, a oczekujących sporo. Ten, w którym mieszka pani Magdalena, wyposażony został w instalację wodociągowo-kanalizacyjną, gazową, ciepłą wodę i ogrzewanie piecowe. Kuchnia i WC są w jego obrębie. Ogółem mieszkanie liczy ponad 34 m kw., a więc spełnia kryteria lokalu socjalnego dla 4 osób. Jeśli w przyszłości zwolni się jakieś mieszkanie, wniosek weźmiemy pod uwagę.
Zlikwidują piece
Jak przyznaje rzeczniczka ADM, w maju br., po zgłoszeniu najemczyni, przeprowadzono oględziny i uzupełniono tynk na elewacji. Wykonano też izolację fundamentów. - Kontrola przewodów kominowych potwierdziła ich sprawność - mówi Magdalena Marszałek.
- Po kolejnym zgłoszeniu od tej pani, we wrześniu odbyły się ponowne oględziny. Uszczelniono podejście pod miskę ustępową i stwierdzono konieczność dodatkowego zamontowania nawiewników w oknach PCV, ale spotkało się to z odmową najemczyni. Następna wizja wykazała, że od czasu wykonania prac naprawczych przez ADM, w lokalu nie zostały odmalowane ściany w miejscach powstania wilgoci - co za każdym razem zalecano.
Jak się dowiedzieliśmy, budynek przy ul. Bielickiej objęty jest programem KAWKA II na rok 2016. To oznacza, że zostanie on podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej, więc piece będą zlikwidowane.