Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwyczajni, niezwyczajni, czyli kandydaci na „Seniora Roku”

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Nasz plebiscyt „Senior Roku” wkracza w decydującą fazę. Dziś rozpoczynamy głosowanie SMS-owe i prezentujemy sylwetki pierwszych kandydatów.

Regulamin, kandydaci i wyniki plebiscytu

W tym roku o zaszczytny tytuł „Seniora Roku” powalczy 16 wyjątkowych osób wytypowanych przez naszych Czytelników. Do udziału w naszej zabawie zaprosiliśmy seniorów powyżej 60. roku życia. Szukaliśmy ludzi aktywnych, zaangażowanych w życie lokalnej społeczności, którzy na każdym kroku udowadniają, że jesień życia wcale nie musi być nudna, że można robić wiele dobrego dla innych.

Kobieta o gołębim sercu

Czesława Mieszkuć-Mieszkowska już 25 lat pracuje W Hospicjum
Tomasz Czachorowski

Właśnie taką osobą jest Czesława Mieszkuć-Mieczkowska, dyrektor ds. finansowo-kadrowych w Hospicjum im. bł. księdza Jerzego Popiełuszki przy parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy.

- W hospicjum pracuję już 25 lat. Zaczynałam jako wolontariuszka. Przyszłam tu, żeby pomagać ludziom - mówi pani Czesława. - Początkowo odwiedzałam chorych w domach, ale ponieważ jestem z wykształcenia technikiem ekonomistą, to śp. ksiądz Romuald Biniak przekonał mnie, żebym została skarbnikiem, a potem księgową. Twierdził, że taka praca też jest potrzebna, że w ten sposób również będę pomocna - dodaje pani Czesława.

Dla naszej kandydatki do tytułu „Seniora Roku” wiadomość o nominacji była wielkim zaskoczeniem. - Nie wiem, kto zgłosił mnie do tego plebiscytu, ale to naprawdę wielki zaszczyt - twierdzi pani Czesława i od razu dodaje: - Przecież nie robię nic wyjątkowego.

Kapłan zwykłych ludzi

Ks. Ryszard Pruczkowski to świetny Organizator zbiórek krwi
Dariusz Bloch

Wśród nominowanych jest także ksiądz kanonik Ryszard Pruczkowski, proboszcz parafii Bożego Ciała w Bydgoszczy. Posługę kapłańską pełni już 41 lat, a jego aktywnością można by obdarować wiele osób. Zawsze chętny do rozmowy. Szybko zyskuję sympatię innych. Po prostu kapłan zwykłych ludzi. Jest duszpasterzem diecezjalnym myśliwych, skarbowców, ludzi pracy, hodowców gołębi pocztowych, ale też kapelanem więźniów politycznych okresu stalinowskiego, związku Sybiraków oraz duszpasterzem Żandarmerii Wojskowej. Dał się też poznać jako świetny organizator zbiórek krwi.

Trzeba być blisko ludzi. Szukać w drugim człowieku dobra. Moim zdaniem, to jedyna słuszna droga. - ksiądz Ryszard Pruczkowski

- Czterokrotnie już oddawałem ten cenny lek, ale ponieważ choruję na nadciśnienie, więc moja pani doktor przekonała mnie, że nie wolno mi odstawiać leków - twierdzi ks. Pruczkowski. - Postanowiłem więc pomagać w inny sposób. Od 14 lat trzy razy w roku organizuję akcję „Podaruj choremu kropelkę życia”. W maju będzie to już 30 taka akcja. Przez ten czas udało nam się zebrać aż 1000 jednostek krwi - podkreśla kapłan. - Zawsze uważałem, że trzeba być blisko ludzi. Cieszyć się razem z nimi i płakać, gdy przeżywają trudne chwile w życiu. W drugim człowieku należy szukać dobra. To jedyna słuszna droga - twierdzi ks. Pruczkowski. - Ta nominacja to dla mnie wielkie wyróżnienie, ale chyba jest więcej osób, które zasługiwałyby na ten tytuł - dodaje skromnie.

Wolontariusz na medal

Tadeusz Centek to po prostu niezwykły Wolontariusz
Jarosław Pruss

Kolejny uczestnik naszego plebiscytu to Tadeusz Centek, bodaj najstarszy wolontariusz w kraju (w tym roku będzie obchodził 95 lat!). Cała Polska usłyszała o nim, gdy został zwycięzcą akcji „Zwykły” bohater”. Może też poszczycić tytułem Bydgoskiego Wolontariusza Roku. Jest kombatantem wojennym. Przez 46 lat pracował w Fabryce Obrabiarek i Maszyn do Obróbki Drewna przy ul. Nakielskiej. Od 26 lat systematycznie, trzy razy w tygodniu, pełni dyżury przy chorych na oddziale stacjonarnym w bydgoskim hospicjum.

Posiada niezwykłą umiejętność nawiązywania kontaktu z ludźmi. Nikogo nie krytykuje, szanuje poglądy innych, potrafi słuchać. Zawsze zajrzy do wszystkich sal, przywita się, jednemu położy dłoń na głowie, innego pogłaska czule. A czasem po prostu czuwa przy łóżku konającego, modli się. - Nie lubię być na piedestale. Nie robię nic nadzwyczajnego. Człowiek powinien czynić dobro i nie trzeba go za to wyróżniać - uważa. - Czas poświęcony bliźnim nigdy nie jest stracony. Najgorsza w życiu jest samotność, a często chorzy tak właśnie się czują. Bycie z nimi do końca to wręcz obowiązek.

W nagrodę nad morze

Drugi etap naszej zabawy potrwa do 27 marca do godz. 23:59. Koszt wysłania SMS-a to 1,23 zł z VAT. Z jednego numeru telefonu można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów. Po jego wysłaniu Czytelnik otrzyma kod do bieżącego ewydania „Expressu”. Poprawnie wysłany SMS musi zawierać tylko prefiks jednej osoby.

Partnerem naszego plebiscytu jest Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Zarząd Okręgowy w Bydgoszczy, fundator nagrody głównej dla zwycięzcy, czyli 9-dniowego pobytu w Hotelu Floryn w Mielnie. Uroczyste wręczenie nagród nastąpi w Restauracji Maestra w Bydgoszczy.

Regulamin, kandydaci i wyniki plebiscytu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!