https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienie dla łapówkarza zajmującego się inowrocławskimi drogami

Jarosław Hejenkowski
Zatrzymany kilka dni temu pracownik Zarządu Dróg Powiatowych w Inowrocławiu zostanie zwolniony z pracy. Dzięki niedawnej akcji policji wiemy już, ile kosztuje wycięcie drzewa. 200 złotych. Tyle łapówki zażądał jeden z urzędników.

Zatrzymany kilka dni temu pracownik Zarządu Dróg Powiatowych
w Inowrocławiu zostanie zwolniony z pracy. Dzięki niedawnej akcji policji wiemy
już, ile kosztuje wycięcie drzewa. 200 złotych. Tyle łapówki zażądał jeden z
urzędników.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 221804" >Do zatrzymania doszło kilka dni temu. Pracownik został
zatrzymany przez inowrocławskich funkcjonariuszy Wydziału do walki z
Przestępczością Gospodarczą i Korupcją.

Wszystko zaczęło się kilka godzin wcześniej, gdy na policję
zgłosił się mężczyzna mówiący o łapówce, której miał zażądać pracownik Zarządu
Dróg Powiatowych.

- 60-latek już od pewnego czasu budził zainteresowanie
mundurowych. Wątpliwości budziły wydawane przez niego decyzje – wyjaśnia sierż.
sztab. Izabela Lewicka-Woszczak.

Zatrzymany przyznał się w prokuraturze, że zażądał pieniędzy
w zamian za wydanie zezwolenia na wycięcie drzew. Śledczy zastosowali wobec
niego dozór.

Dyrektor ZDP Andrzej Lipiński nie chciał komentować
zatrzymania jego podwładnego. Odesłał nas do rzeczniczki powiatu.

<!** reklama>- Do tej pory dyrekcja ZDP nie miała w związku z tym
pracownikiem sygnałów tego typu, więc brak jest podstaw prawnych to
jakiejkolwiek reakcji, ponieważ obowiązuje domniemanie niewinności. Jeżeli
jednak prowadzone śledztwo potwierdzi ten zarzut, natychmiast zostaną podjęte
kroki dyscyplinarne – informowała w dniu podania do publicznej wiadomości
informacji o zatrzymaniu Marlena Gronowska ze starostwa.

Następnego dnia jednak decyzję wobec łapówkarza zmieniono w
związku z tym, że do wszystkiego się przyznał. 60-latek otrzyma wypowiedzenie.

Dodatkowe czeka go oczywiście sprawa karna. Za przestępstwo
korupcji urzędniczej grozi kara do 10 lat więzienia.

W komentarzach mieszkańców dominują opinie, że ujawniony
przypadek to tylko wierzchołek góry lodowej i w rozmaitych urzędach korupcji
jest znacznie więcej.

- Za mało patrzy się na ręce ludziom którzy wydają różne
„intratne” decyzje i zezwolenia, a to stwarza różne urzędnicze „przesłanki”. W
normalnej sytuacji zwolnieniem z tego stanowiska powinien przypłacić sam
łapownik, jak również jego przełożony za brak należytego nadzoru – komentuje
jeden z naszych Czytelników.

Głosy podnoszą też obrońcy środowiska, a to w związku z
faktem, że łapówka została wręczona w związku z wycięciem drzewa. Do naszej
redakcji zadzwonił już inowrocławianin proponujący, aby prześwietlono zgody na
wycinkę z kilku ostatnich lat, bowiem w mieście zbyt łatwo pozbywano się
okazałych i zdrowych drzew.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Inol
Wielokrotnie widziałem te "chore" drzewa przed ścięciem i pozostałe po nich pnie po ścięciu i nie były chore.Czas przejzec wycinki z kilku ostatnich lat i ukarać przykładnie sprawców,którzy wydali zgodę na wycinkę. Czas zabrać się za porządki w tym mieście ze skorumpowanymi .Warto zainteresować się również tymi,którzy o takie pozwolenia występowali aby drzewa zdrowe dzięki urzędnikom stawały się "chorymi" i otrzymywali zgodę na ich wycinkę. Wtedy zobaczycie dopiero całą prawdę co się tutaj wyrabia w tym uzdrowiskowym mieście.
s
sanatoriusz
wziął 200 zl !! a wlodarze miasta kasują 4 zl od łebka i dzień bo to uzdrowisko !!! uzdrowisko Inowroclaw he he he !!!
I
INO7
Teraz już wiadomo, dlaczego ostatnio w naszym mieście wycięto sporo zdrowych drzew.
Skoro to tak niewiele kosztowało...
A samo drewno warte więcej.
Nisko się cenił pan urzędnik...
Czy tylko on?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski