Las w Białych Błotach będzie wycinany po kilkanaście hektarów na rok. "Zagrożenie dla ruchu lotniczego"

- Z przerażeniem patrzę na to, co zostało z tego pięknego lasu - mówi pani Luiza Kowalska, mieszkanka Białych Błot. Wskazuje na wyrębę w miejscowości Trzciniec. Pas wyciętego lasu wiedzie od ulicy Gminnej w kierunku Białych Błot. - Mówią, że las był zagrożeniem dla samolotów, które podchodzą tu do lądowania.

- Rozumiem, że można było wyciąć ten fragment - wskazuje za siebie. Za drogą i biegnącą wzdłuż niej linią kolejową znajduje się wąski zagajnik, a dalej już ogrodzenie Portu Lotniczego Bydgoszcz. - Czy jednak konieczne jest wycinanie aż tak wielkich połaci lasu?

Sprawa sięga roku 2020, kiedy to na wniosek PLB starostwo powiatowe w Bydgoszczy zgodziło się na usunięcie 48 ha zarośli określonych jako przeszkody lotnicze. Szkopuł w tym, że docelowo wyciętych ma zostać ponad 100 ha drzew. Pas wyciętego lasu sięgnie aż do zabudowań miejscowości Białe Błota. Pierwsze prace w tym miejscu ruszyły już w ubiegłym roku.

Jaka zatem jest planowana skala wycinki i w jakim czasie została zaplanowana? Jak informuje Jarosław Molendowski, p.o. dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu, wydane decyzje obowiązywały LP do przeprowadzenia wycinki.

- Drzewa te zostały wytypowane na podstawie wyłącznie parametru wysokości względnej. Oznacza to w praktyce, że wskazano drzewa, które rosły szybciej i z różnych, przyrodniczych powodów prześcignęły w tym procesie inne osobniki - zaznacza Molendowski.

Nie oznacza to jednak, że pozostałe drzewa, które zostały posadzone na tym samym fragmencie gruntu leśnego (tzw. wydzieleniu) i w tym samym roku, co te przeznaczone do wycinki, zachowają dotychczasową wysokość. W krótkim czasie one również będą stanowić zagrożenie dla ruchu lotniczego.

To, jak podkreśla Molendowski, jedna z głównych przesłanek, na podstawie których Nadleśnictwo Bydgoszcz "planując działania gospodarcze na kolejne lata, po konsultacji z władzami Portu Lotniczego w Bydgoszczy, zakwalifikowało fragmenty lasu rosnące w bezpośrednim sąsiedztwie z pasem podejścia lotniska do cięć rębnych".

- Działania te będą realizowane sukcesywnie, po kilkanaście hektarów w każdym kolejnym roku, rozpoczynając od drzewostanów najwyższych, a więc najbardziej zagrażających bezpieczeństwu ruchu lotniczego - zaznacza p.o. dyrektora RDLP w Toruniu. - Niezależnie od tego w którym roku zostaną wykonane w danym miejscu cięcia zrębowe, zawsze na tym obszarze zostanie posadzony nowy las, którego skład gatunkowy lub pełniona funkcja pozwoli w przyszłości uniknąć sytuacji, z którą aktualnie mamy do czynienia.

Przypomnijmy, że już jesienią ubiegłego roku Urząd Gminy Białe Błota otrzymał analizę biegłego w sprawie prawidłowego wyznaczenia wysokości przeszkód lotniczych na terenie gminy. Biegły sądowy przy warszawskim Sądzie Okręgowym i były kontroler ruchu lotniczego Sił Powietrznych RP sporządził analizę prawidłowości procedury wyznaczenia przeszkód lotniczych.

Dokument został opracowany przez biegłego na wniosek Dariusza Fundatora, wójta Białych Błot. Wójta upoważniła Rada Gminy Białe Błota, która wyraziła zaniepokojenie planowaną przez Nadleśnictwo Bydgoszcz wycinką drzew w obrębie lotniska.

- Z wniosków zawartych w ekspertyzie biegłego wynika, że powierzchnie ograniczające wysokość zabudowy i obiektów naturalnych w rejonie lotniska, zostały wyznaczone zgodnie z obowiązującymi wymaganiami - stwierdza Marek Synowiecki, rzecznik Urzędu Gminy Białe Błota.

Autor analizy wyraża opinię, że przeszkody powinny zostać niezwłocznie usunięte. Jako argument przytacza fakt, że swoją wysokością przewyższają znacznie wyznaczone powierzchnie ograniczające w obrębie oddziaływania portu lotniczego.