<!** Image 3 align=none alt="Image 209022" sub="Jeśli nie chcemy czekać na pelargonie, które najlepiej sadzić po 15 maja możemy już teraz zaopatrzyć się w bratki.
[Fot.: Tymon Markowski]">
Ogrodnictwa przygotowują się do sezonu. W ciepłych szklarniach dorastają przede wszystkim pelargonie, surfinie „przeżywają kryzys”.
Ceny od kilku lat te same, ale sprzedanych sadzonek jest coraz więcej.Swoim ofertami zaczęły kusić markety. Większość z nich chce rzucić na rynek rośliny balkonowe po 20 kwietnia. Za najpopularniejsze pelargonie rabatowe lub bluszczolistne w Castoramie zapłacimy 3,87 zł.
Na coraz popularniejszego niecierpka nowogwinejskiego trzeba wydać 6,37 zł. Nieco tańsze mają być surfinie. Jak zaznaczają eksperci, tego typu rośliny najefektowniej prezentują się w donicach. Sadzenie ich do gruntu powoduje, że są bardziej podatne na choroby i zniszczenie. <!** reklama>
Lepiej u ogrodnika
Jednak zanim zdecydujemy się na zakupy w markecie, lepiej pobuszować w zakładach ogrodniczych. Wbrew pozorom ceny nie są tam wyższe niż w w sklepach wielkopowierzchniowych, a sadzonki są zdecydowanie okazalsze i zdrowsze. Mają tam idealne warunki i uniknęły transportu. - Tradycyjnie królują u nas pelargonie - mówi właściciel bydgoskiego ogrodnictwa, Zbigniew Siadak. - Z roku na rok sprzedajemy ich więcej. Warto jednak podkreślić, że cena zostaje od kilku lat na tym samym poziomie. Trzymamy się w granicach 4-5 zł.
W tym sezonie szczególnie polecamy, oprócz uznanych gatunków Zonale i Ville de Paris, odmianę Petatun, czyli pelargonię półzwiasającą. Jest również wyjątkowo odporna i wytrzymała na przesuszanie oraz choroby. Mniejszym zainteresowaniem cieszą się natomiast surfinie. To kwiaty wymagające codziennego podlewania i nawożenia.
Coraz większą popularnością cieszą się natomiast niecierpki nowogwinejskie. Wymagają obfitego podlewania, doskonale rosną w półcieniu, a nawet na balkonach od strony północnej.
Nie czekać do Zośki?
Kwiaty najbezpieczniej kupować w drugim tygodniu maja. Jeśli nie chcemy czekać na pelargonie, które najlepiej sadzić po 15 maja możemy już teraz zaopatrzyć się w bratki. - Kiedyś dominowały gatunki o dużych i nielicznych kwiatach.
Dziś na rynku coraz większym zainteresowaniem cieszą się odmiany z licznymi drobnymi kwiatostanami. Gama kolorów jest praktycznie nieograniczona. Brakuje może ciemnej klasycznej czerwieni. Bratki mają jeszcze jeden atut. To bardzo tanie sadzonki, kosztujące raptem 1-1,5 zł. Jeśli zrywamy przekwitnięte kwiaty, chronimy je przed upałami i rosną w półcieniu, będą cieszyć oko nawet do końca lata - dodaje Zbigniew Siadak.
Wśród roślin, które na pewno będą ładnie zdobić tarasy, warto też zwrócić uwagę na królewskie begonie. Duże odhodowane sadzonki kosztują w granicach 8-12 zł. Jako wypełniacze do skrzynek polecane są przede wszystkim lobelia i bakopa. Do tego duetu od ubiegłego roku dołączyła euphorbia.
Wybierając rośliny zwróćmy uwagę, by były one w dobrej kondycji bez oznak więdnięcia, z dobrze wybarwionym liściem oraz - bez budzących nasze obawy zmian, które mogą być sygnałem obecności szkodnika lub choroby. Przesadzając rośliny pamiętajmy też o zapewnieniu im odpowiedniego podłoża.
Przepis na balkon
Wiosenne wydatki
100 złotych wystarczy, by ożywić każdy standardowy balkon
6 sadzonek pelargonii - 30 zł
3 sadzonki bakopy - 15 zł
3 skrzynki z uchwytami - 25 zł
50 l ziemi kwiatowej - 15 zł
nawóz do podlewania - 15 zł