https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znak pionowy bez koperty się nie liczy

Sławomir Bobbe
Ten właściciel auta ma prawo parkować na miejscu dla inwalidy (ul. Wileńska), jeśli jednak nie ma ono koperty - może to robić właściwie każdy
Ten właściciel auta ma prawo parkować na miejscu dla inwalidy (ul. Wileńska), jeśli jednak nie ma ono koperty - może to robić właściwie każdy Tomasz Czachorowski
Kierowcy bez uprawnień lekceważą zakaz zatrzymywania się na miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Wykorzystują dziury w przepisach, przez co są właściwie bezkarni. A kierowcy z dysfunkcjami nie mają gdzie zostawić samochodu.

[break]
- Mam legitymację uprawniającą mnie do zajmowania miejsca na kopercie dla osoby niepełnosprawnej. Przy ulicy Wileńskiej wydzielono dwie takie strefy, o czym informują znaki. Niestety, miejsca te są ciągle zajęte przez osoby bez uprawnień. Raz i drugi jakoś to zniosłem, ale potem zadzwoniłem po straż miejską. Oczekiwałem, że odholują samochód, tymczasem patrol przyjeżdżał, oglądał auto i odjeżdżał - dziwi się pan Stanisław, nasz Czytelnik. - Okazało się, że straż nie chce interweniować, bo owszem, znaki stoją, ale koperty na wyznaczonych miejscach są niewidoczne. To z kolei sprawia ponoć, że kierowca, który odwoła się do sądu od kary, wywinie się od mandatu - wyjaśnia bydgoszczanin. - Uważam, że to skandal, bo takich miejsc w Śródmieściu jest więcej. Kolejne jest obok przychodni na ul. Rejtana.

Sąd rejonowy, a później okręgowy uznał skargę kierowcy, któremu odholowano auto z miejsca dla inwalidy - Arkadiusz Bereszyński, rzecznik SM

Rzecznik miejskich drogowców wydaje się szczerze zdziwiony sytuacją: - Znak pionowy jest nadrzędny względem znaków poziomych. Jeśli koperta jest zatarta, nie oznacza to, że może na oznaczonym miejscu parkować osoba bez uprawnień. Jeśli jednak koperta nie została wymalowana, to dobry prawnik może w sądzie próbować podważyć tę nadrzędność - przyznaje Krzysztof Kosiedowski.

Dlaczego zatem kopert nie wymalowano? - Staramy się uzupełniać oznakowanie. Sygnał z „Expressu” potraktujemy jako zgłoszenie i postaramy się szybko uzupełnić braki - zapewnia rzecznik.

- Już we wrześniu poinformowaliśmy ZDMiKP, że w związku z orzeczeniami sądu rejonowego, a później okręgowego, który uznał skargę właściciela odholowanego z koperty pojazdu, nie będziemy interweniować w miejscach bez podwójnego oznaczenia - tłumaczy Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Chociaż przepisy mówią, że nie ma potrzeby podwójnego wyznaczania miejsca dla inwalidy - znakiem pionowym i kopertą - sąd uznał, że oznakowanie nie może budzić wątpliwości. Nie chcemy narażać naszej straży na koszty związane z nieuprawnionymi interwencjami - tłumaczy rzecznik.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Niedorzecznik prasowy
Rzecznik palecie bzdury, nie ma żadnego podziału na ważność znaków poziomych i pionowych, jest tylko kolejność stosowania się, osoba kierująca ruchem, sygnalizacja świetlna, znaki drogowe. Nigdzie nie ma że pierw pionowe a potem poziome.
d
dis
@jan u ary:
Te miejsca nie muszą być zajęte, są one po to, żeby niepełnosprawny mógł się zatrzymać choćby na parę minut. Odjedzie, ale po pewnym czasie przyjedzie następny.
j
jan u ary
Nie do końca się zgodzę. Wolnych miejsc nie ma, za to tych dla inwalidów jest tyle, że nie są oni w stanie ich zapełnić. Mimo tego, nigdy na tak oznaczonych miejscach nie staję. Ale zgryz jest.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski