Zapalniczki oraz lizaki skradł ze
sklepu młody mężczyzna przedwczoraj w nocy. Policję powiadomił i
przestępstwie mieszkaniec i dzięki temu złodzieja udało się
szybko złapać.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 198559" >
Przedwczoraj około godz. 2.00 w nocy
mieszkaniec powiadomił dyżurnego komendy w Inowrocławiu, że do
przy ul. Poznańskiej, ktoś włamuje się do sklepu.
Patrol, który zjawił się natychmiast
na miejscu, zauważył wypchnięte okna wystawowe oraz mężczyznę.
Na widok radiowozu młody człowiek zaczął uciekać.
- Został zatrzymany przy ul.
Świętokrzyskiej. Szybko okazało się, że to on był sprawcą
włamania. Miał przy sobie skradziony towar w postaci 8 zapalniczek
i 28 lizaków – informuje asp. Izabella Drobniecka.
<!** reklama>
Włamywacz trafił do policyjnego
aresztu. Następnego dnia 18-latek usłyszał zarzut włamania do
sklepu i został doprowadzony przez policjantów do prokuratora. Już
wtedy było wiadomo, że jest on również podejrzanym w innych
prowadzonych sprawach karnych dotyczących włamań.
Policja też wystąpiła z wnioskiem do
prokuratury o tymczasowe aresztowanie. Prokurator zapoznał się z
całością materiału dowodowego i zdecydował, że na chwilę
obecną nie zastosuje tymczasowego aresztowania, gdyż włamywacz
jest już objęty dozorem policji do wcześniejszych spraw. Za
włamanie kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia.