Nie mogliśmy zapomnieć o tej rocznicy, bo przez te wszystkie dni, tygodnie i lata jesteście Państwo z nami, a my staramy się być tam, gdzie nas potrzebujecie.
<!** Image 2 alt="Image 70936" sub="Redakcja „Expressu Żnińskiego” pozowała wczoraj do urodzinowego zdjęcia w pełnym składzie. Od lewej siedzą: Szymon Cieślak, Maria Warda, Jaśmina Malak (dziennikarze) oraz Ewa Napierała i Małgorzata Brzykca (ogłoszenia i reklama) /Fot. Szymon Cieślak">Najpierw pojawiły się nieoficjalne informacje, że „Express Bydgoski” chce otworzyć kolejny, po Świeciu, Inowrocławiu i Nakle, oddział, a wybór padł na Żnin. W tym czasie wydarzenia z naszego powiatu były relacjonowane w inowrocławskiej mutacji „Expressu”.
- Przeczytałam ogłoszenie, że szukają dziennikarza - mówi Maria Warda, dziennikarka, która najdłużej pracuje w żnińskim oddziale naszej gazety. - Akurat rozstałam się z inną gazetą. Zaczęłam więc pisać do inowrocławskiej mutacji oraz do „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”. Stwierdziłam, że swoją dziennikarską przyszłość mogę związać tylko z „Expressem”. Wkrótce dowiedziałam się, że firma chce u nas otworzyć oddział. Kiedy to się stało, zaczęłam pisać dla „Expressu Żnińskiego” i jeśli, mogę się tak wyrazić, zostałam przyjęta.
<!** reklama>Pierwszy numer naszej gazety ukazał się 13 grudnia 2002 roku, ale przygotowania do jego wydania trwały około miesiąca. Trzeba było znaleźć lokal i zaadaptować go. Na początku, co dziś wydaje się nam niemożliwe, mieliśmy do swojej dyspozycji jedynie dwa komputery marki Macintosh. Od początku mieliśmy przyjaciół. Najdłużej jest z nami, między innymi, Stefan Czarnecki, prezes Żnińskiego Towarzystwa Kultury.
- Z „Expressem Żnińskim” jestem od samego początku istnienie gazety - wspomina. - Pamiętam, jak przed otwarciem oddziału miałem okazję gościć w Żninie prezesa Tomasza Wojciekiewicza i redaktora naczelnego Artura Szczepańskiego. Wtedy rozglądaliśmy się za odpowiednim lokalem.
„Express Żniński” od początku mieści się w niewielkim budynku przy ulicy 700-lecia 26 - pomieszczenia wynajmujemy od SRH „Rolnik”. Najpierw pracowaliśmy w małym pokoiku. W 2004 roku przenieśliśmy się do sąsiedniego lokalu po dawnej kawiarence internetowej.
Pierwszym kierownikiem redakcji w Żninie był Adrian Basa. Odszedł po dwóch i pół roku do redakcji w Bydgoszczy. Wspominamy go z rozrzewnieniem, bo to z nim oraz Robertem Abramem przecieraliśmy szlaki. Nie zapominamy także o innych naszych kolegach, którzy w ciągu pięciu lat przewinęli się przez naszą redakcję.
Cieszymy się, że przez te wszystkie lata byliście Państwo z nami. To dla Was chce nam się przychodzić do pracy. Dzięki Wam możemy się rozwijać. Jesteśmy dumni z tego, że nam ufacie, powierzając swoje troski, kłopoty i tajemnice. Z okazji jubileuszu postanowiliśmy nagrodzić trzech naszych Czytelników. Wystarczy, że przyjdą Państwo do nas z dzisiejszym wydaniem „Expressu” o godzinie 12.00. Upominki otrzymają trzy pierwsze osoby.