Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zerwali majową tradycję

Maria Warda
Odprawiana dotąd w kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski z okazji 3 Maja msza święta za ojczyznę została przeniesiona do kościoła pw. św. Floriana.

Odprawiana dotąd w kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski z okazji 3 Maja msza święta za ojczyznę została przeniesiona do kościoła pw. św. Floriana.

Od wielu lat trzeciomajowa msza za ojczyznę, odprawiana w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Żninie, była połączeniem nabożeństwa odpustowego w tej parafii z patriotyczną manifestacją. Od 30 lat po uroczystości zgromadzone w świątyni delegacje szły składać wieńce pod pomnik Walki i Męczeństwa przy ulicy Kościuszki. W tym roku żnińskie władze zadecydowały, iż msza za ojczyznę zostanie przeniesiona do kościoła św. Floriana w Żninie, a składanie kwiatów zastąpi festyn z okazji święta patrona grodu Śniadeckich - świętego Floriana, które przypada 4 maja.

Święto radości

- Przenieśliśmy uroczystości, bo proboszcz NMPKP nigdy nie wspominał, że trzeciomajowa msza jest także samorządową mszą za ojczyznę - tłumaczy Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina. - Ksiądz Stanisław Talaczyński mówił tylko o swojej odpustowej uroczystości. To trzeba było oddzielić, dlatego od tego roku msze będą w kościele św. Floriana. Nie ma też sensu składanie wiązanek kwiatów pod pomnikiem, bo 3 maja uchwalono konstytucję. Ma być więc to święto radości. Wiązanki składa się w rocznice smutne, kiedy czcimy poległych - dodaje burmistrz Żnina.<!** reklama>

Wielu mieszkańców Żnina pochwala decyzję władz. Szkoda tylko, że o zerwaniu z tą tradycją nikt nie poinformował ks. Stanisława Talaczyńskiego, proboszcza parafii NMPKP.

Nikt nie poinformował

W minioną niedzielę kapłan informował parafian: - Z przykrością stwierdzam, że w tym roku uroczystości 3 Maja w naszej świątyni będą miały nieco inny przebieg. Z przyczyn dla mnie nieznanych nie wezmą w nich udziału władze miejskie. Nie będzie pocztów sztandarowych i przejścia delegacji pod pomnik.

Jak twierdzi proboszcz, o tym, że zmieniły się plany władz, dowiedział się przypadkowo. Ewa Makuła, dyrygent bydgoskiej orkiestry, która uświetniała uroczystości, skontaktowała się ze Żnińskim Domem Kultury, aby omówić szczegóły związane z cywilną częścią obchodów trzeciomajowych. Poinformowano ją, że wspólnych uroczystości nie będzie.

Ksiądz Stanisław Talaczyński nie ukrywa, że jest mu przykro. - Każdy ma prawo obchodzić uroczystości według swojej wizji, ale mogli mnie poinformować o planowanych zmianach - mówi kapłan. Dodaje: - Zawsze skłaniałem głowę przed sztandarami. W naszej świątyni msze za ojczyznę były odprawiane w sposób szczególnie podniosły. Szkoda, że nie ma nagrań, bo wtedy można by przypomnieć, jak bardzo los Polski i jej obywateli leży na sercu naszym parafianom. Nie ujmowałem też niczego naszym władzom, chociaż czasami trudno było ich witać, bo nie zawsze siadali w pierwszych ławkach. O tym, że uszanowałem tradycję winien świadczyć fakt, że po objęciu parafii nie zmieniałem nic w obchodach mszy odpustowej. W innych kościołach taka msza kończy się procesją z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła, u nas zbierały się delegacje i szły pod pomnik.

Mija 30 lat...

Henryk Tokarz, były opozycjonista, przypomina, że w tym roku mija 30 lat, kiedy po mszy świętej w kościele NMPKP pierwszy raz złożono wiązanki pod pomnikiem Walki i Męczeństwa.

- To był stan wojenny. Doczepiliśmy się do delegacji kościelnych, które także szły pierwszy raz. Mamy to bardzo ładnie udokumentowane, bo SB robiła nam bardzo szczegółowe fotki. To były niezwykłe czasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!