Nietypowa sytuacja będzie miała miejsce przy okazji budowania tramwaju na ulicy Kujawskiej. Nie bardzo wiadomo co robić z lokatorami, którzy mają decyzje kwaterunkowe w nieruchomościach, które przeznaczone są do wyburzenia.
- Administracja Domów Miejskich zakończyła w 2015 roku opróżnianie nieruchomości, które było niezbędne do budowy linii tramwajowej przy ul. Kujawskiej. Objęło to w sumie pięć budynków, z których wykwaterowano łącznie szesnaście rodzin posiadających stosowne uprawnienia. Były to: Kujawska 53 (budynek frontowy), Kujawska 55, Kujawska 61 (budynek frontowy i oficyna) oraz Toruńska 6 - wyjaśnia Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM. - Budynki przy ul. Kujawskiej 53, 55, 57, 61 oraz Toruńskiej 6 zostały zabezpieczone przed osobami postronnymi. Zostaną przekazane ZDMiKP i rozebrane w ramach inwestycji. Dodatkowo, w ramach przygotowania inwestycji. ADM przeprowadzi z kolei rozbiórkę opróżnionego już budynku przy ul. Zbożowy Rynek 3.
W naszych zasobach z takimi osobami sprawy uregulowaliśmy po 1994 roku, gdy zmieniły się przepisy .
Przeniesienie lub pozbycie się lokatorów nieruchomości, które przy okazji budowy tramwaju na ulicy Kujawskiej będą wyburzane, poszło więc sprawnie. Tyle, że wszystkie te budynki znajdowały się w zasobach ADM. Tymczasem przy Zbożowym Rynku są również prywatne kamienice, które trzeba będzie wyburzyć. Tymi zająć się musi Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Specustawą w domy
- W tym celu skorzystamy z zapisów tzw. specustawy, która pozwala nam w przypadku inwestycji celu publicznego wywłaszczyć właściciela za odszkodowaniem. Jego wysokość określą urzędnicy wojewody, a my te odszkodowania właścicielom wypłacimy. Pieniądze trafią jednak do osób z tytułem prawnym. Jeśli lokale są zamieszkiwane przez osoby z tytułem wydanym przez ADM, to ADM będzie musiał znaleźć im inne lokum - uważa Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy.
Tu jednak nastąpił „zgrzyt” bo oto okazuje się, że ciągle są lokatorzy, którzy choć mieszkają w prywatnych zasobach, trafili tam z decyzją kwaterunkową, wydawaną jeszcze w poprzednim systemie przez poprzednika ADM - Zarząd Domów Miejskich.
Kwaterunek nic nie daje
- W naszych zasobach z takimi osobami sprawy uregulowaliśmy po 1994 roku, gdy zmieniły się przepisy. Czy osoby z decyzją kwaterunkową podpisywały umowy z prywatnymi właścicielami - nie wiem. Trudno też oszacować, ile osób z takim dokumentem mieszka w prywatnych kamienicach, ponieważ decyzje kwaterunkowe wydawało ówcześnie wiele urzędów. Obecnie dokument ten nie daje żadnych korzyści ani związanych z niższym czynszem, ani z obowiązkiem znalezienia zastępczego lokum. Jest tylko jedna sytuacja wyjątkowa - i będzie to przepis obowiązujący też jedynie do końca roku - że jeżeli w budynku w złym stanie technicznym zamieszkują osoby z prawem do lokalu i wymaga on opróżnienia, musimy im znaleźć lokal zamienny - mówi Magdalena Marszałek.
Na szczęście jest zmiana
Na szczęście dla lokatorów - także ze Zbożowego Rynku - zmieniła się uchwała Rady Miasta Bydgoszczy o miejskim zasobie mieszkaniowym. W zeszłym roku radni zdecydowali, że osoby, które stracą dach nad głową - bez względu na to, czy miały tytuł własności lokalu czy nie - w wyniku miejskich inwestycji, staną na pierwszych miejscach w kolejce do lokalu zastępczego.
Muszą jednak spełnić kryteria dochodowe uprawniające do najmu lokalu komunalnego. Jeśli ich dochody przekroczą kryteria, mieszkania (na wolnym rynku) będą musiały szukać samodzielnie.
- Czekamy na wydanie ZRID (zgoda na realizację inwestycji drogowej - red.) i ogłosimy przetarg na wykonawcę robót na Kujawskiej. Do tego czasu uregulujemy kwestie wypłaty odszkodowań, nie wiem jednak, jak wyglądają kwestie wyceny budynków przeznaczonych do wyburzenia - mówi rzecznik ZDMiKP.
Pozachemowskie składowisko „Zielona” w Bydgoszczy wciąż truje
W grudniu 2016 roku wzrosło bezrobocie. Najbardziej w województwie kujawsko-pomorskim
Polub "Express" na Facebooku